Ładowanie...
Uchodźcy z Ukrainy: Za chwilę zaczniemy od zera

Ale zdaje pan sobie sprawę – polski pogranicznik rzuca znad mojego paszportu badawcze spojrzenie – że można tam utknąć i na dwie doby? Dzisiaj wprawdzie jest spokojniej, bo Ukraińcy się wreszcie ogarnęli i kolejka po ich stronie stopniała, ale to się może znów błyskawicznie zmienić.
– Dobry moment, żeby jechać – uspokaja kilka minut później ukraińska strażniczka, wbijając pieczątkę w paszporcie. – Ludzi wprawdzie jest tu coraz więcej, ale po waszej stronie wreszcie się ogarnęli i czas oczekiwania na przejściu nie przekracza dwóch godzin. To wszystko. Witamy w Ukrainie – dodaje i naciska przycisk otwierający elektryczną bramkę.
Na przejściu granicznym Medyka–Szeginie zapada zmierzch. Temperatura spadła już w okolice zera, a w nocy dobije do minus sześciu. Zapowiadają też lekki śnieg. Na razie powietrze przesyca smród spalin. Opodal, w zatoczce na poboczu, stoją dwa...
DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!
Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!
Masz już konto? Zaloguj się
Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum + prezent: Karnet na 10 filmów Krakowskiego Festiwalu Filmowego VOD
540 zł 280 zł taniej (od oferty "10 dni" na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum + prezent: Karnet na 10 filmów Krakowskiego Festiwalu Filmowego VOD
Przez 10 dni (to nawet 3 kolejne wydania pisma) będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
Napisz do nas
Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.
Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]