Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
To największy od lat atak terrorystyczny w tym kraju. Co najmniej dwóch zamaskowanych napastników – których jeden z policjantów opisał jako „wyglądających na ludzi po przeszkoleniu wojskowym” – wtargnęło dziś około południa do redakcji „Charlie Hebdo” i otworzyło ogień do pracowników pisma.
Części osób obecnych w budynku udało się uciec na dach, skąd nakręcili i umieścili w internecie filmy pokazujące ciąg dalszy ataku, m.in. wymianę strzałów z przybyłą na miejsce zdarzenia – na położoną blisko centrum Paryża rue Serpollet – policją.
Zginęło 12 osób – w tym dwóch policjantów – a co najmniej 10 zostało rannych.
We Francji ogłoszono najwyższy poziom alarmu antyterrorystycznego. Na ulicach Paryża trwa obława na sprawców, którym udało się odjechać spod redakcji „Charlie Hebdo”. Specjalne oddziały policji i wojska skierowano do zabezpieczenia m.in. centrów handlowych, kościołów oraz innych miejsc publicznych. Zachodzi obawa, że napastncy mogą dokonać kolejnego ataku.
Według relacji świadków zdarzenia, napastnicy mieli krzyczeć po arabsku „Bóg jest wielki” i „Pomściliśmy Mohameta”. Wśród śmietelnych ofiar ataku jest też czworo rysowników pisma, które od lat w kontrowersyjny sposób krytykuje m.in. religijny ekstremizm – także muzułmański.
W 2011 r., po tym, gdy tygodnik opublikował żaty rysunkowe z proroka Mahometa, „Charlie Hebdo” został zaatakowany po raz pierwszy. Na kilkanaście minut przed dzisiejszym atakiem na profilu pisma na Twitterze opublikowano karykaturę samozwańczego kalifa Państwa Islamskiego.
„Francja doświadcza ogromnego szoku – powiedział tuż po zdarzeniu prezydent Francji Francois Hollande. – To atak terrorystyczny i nie ma co do tego wątpliwości. Jego celem stała się gazeta, która była już przedmiotem pogróżek. Musimy zareagować odpowiednio. Apeluję o narodową jedność w kolejnych dniach i tygodniach. To bardzo ciężka chwila. W ostatnich tygodniach doświadczyliśmy kilku zamachów. Doświadczyliśmy ich, bo jesteśmy krajem wolnym, którego obywatele mogą cieszyć się wolnością. Moje myśli kieruję do rodzin ofiar tego ataku.”
O godz. 14 rozpoczęło się w Paryżu nadzwyczajne posiedzenie rządu.