Świat poza czasem

Polsko-angielski album, który jest cudem. Z dwóch powodów.

26.02.2018

Czyta się kilka minut

Chasydzi, wyznawcy mistycznej odmiany judaizmu, która zrodziła się w XVIII w. na wschodnich ziemiach Rzplitej i wywarła ogromny wpływ na społeczności żydowskie Europy Wschodniej, zginęli w większości w Zagładzie. Odrodzone wspólnoty żyją dziś w Nowym Jorku, Izraelu, Kanadzie, Londynie czy Antwerpii. Cadyk z małopolskiej Bobowej mieszka na Brooklynie, cadyk z Góry Kalwarii – w Jerozolimie. Do miejsc, gdzie znajdowały się dwory chasydzkie i gdzie ohele kryją szczątki cadyków, chasydzi przyjeżdżają już tylko jako pielgrzymi. Obcemu fotografowi, w dodatku kobiecie, niełatwo zdobyć ich zaufanie. Album jednak powstał – i to jest cud pierwszy. A cud drugi to jego niezwykła wprost uroda.

„Do wielu miejsc wracałam kilka lat z rzędu – wspomina Traczewska. – Bywało, że wracałam z niczym, bez jednej fotografii. Zdarzało się jednak, że wracałam z czymś więcej niż zdjęcie – z przyjaźnią”. Urzekające zdjęcia, starannie skomponowane, mistrzowsko wykorzystujące światło, wprowadzają nas w świat poza czasem. Skupiamy się na postaciach chasydów, ich emocjach i gestach. W tle pejzaż, w którym wzrastali ich przodkowie, i miejsca, które odwiedzają: groby, cmentarze, synagogi. Modlitewne skupienie, ale i radość, rozmowy, papieros. Egzotyczne dla nas stroje, piękne twarze o wyrazistych rysach. Niekiedy kawałek ulicy, jak w Leżajsku, dokąd w rocznicę śmierci cadyka Elimelecha zjeżdżają tłumy, albo w Tarnowie, gdzie na placu przed zniszczoną bimą, jedyną pozostałością po synagodze, modli się samotny pielgrzym.

To jest niesłychanie konsekwentny portret wspólnoty spojonej mistyczną religią. Autorka mogła przecież pokazać antysemickie graffiti, z jakimi przybysze z pewnością się zetknęli, mogła zderzyć ich ze współczesną Polską. Zrezygnowała z publicystyki, choć są u niej zamknięte albo zrujnowane synagogi, macewy wydobyte z dna rzeki czy ocalała pod ziemią rytualna łaźnia cadyka z Lelowa, gdzie obecny właściciel przechowuje zapasy na zimę. Niektórym zdjęciom towarzyszą paruzdaniowe, ważne komentarze – jej własne, pielgrzymów, rabina, księdza z Rymanowa. „Fotografie Agnieszki Traczewskiej pokazują to, czego nie udało się opisać innym. Pokazują, czym jest chasydyzm” – pisze prof. Marcin Wodziński, szef wrocławskiej katedry judaistyki. Wielka to pochwała. I zasłużona. ©℗

Agnieszka Traczewska POWROTY/RETURNS. CHASYDZKIE POWROTY DO MIEJSC NIE-ZAPOMNIANYCH. Teksty wprowadzające: autorka, Marcin Wodziński, Jonathan Webber. Narodowe Centrum Kultury, Studio Design Krzysztof Jurczyk, Warszawa – Łódź 2018, ss. 208

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Tomasz Fiałkowski, ur. 1955 w Krakowie, absolwent prawa i historii sztuki na UJ, w latach 1980-89 w redakcji miesięcznika „Znak”, od 1990 r. w redakcji „TP”, na którego łamach prowadzi od 1987 r. jako Lektor rubrykę recenzyjną. Publikował również m.in. w… więcej

Artykuł pochodzi z numeru Nr 10/2018