Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Gdyby nam zawierzono organizację oprawy tamtej Nocy, zapewne wykorzystalibyśmy wszystkie dostępne środki: od powołania Honorowego Komitetu do Spraw Narodzin po wykorzystanie wpływowych lokalnych elit. Potrafilibyśmy włączyć miejscowe władze, przemówić patetycznie i wzniośle, aby poruszyć najczulsze struny duszy. W perfekcyjnej ludzkiej oprawie, wśród mnożonych przemówień
i powitań, być może nawet nie zwrócono by uwagi na śpiew aniołów ani nie zauważono późniejszego nadejścia Mędrców.
W zadumaniu nad tajemnicą Bożych Narodzin trzeba ciągle wsłuchiwać się w wołanie dyskretnego milczenia tamtej nocy. Trzeba odchodzić od zgiełku na miarę ludzkich tylko potrzeb i upodobań. Po to, aby coraz głębiej odkrywać paradoks Bożej mocy ukrytej w tym, co niepozorne, nieefektowne i słabe. Aby odkrywać Boga przychodzącego w tym, co szokuje nasze poczucie estetyki i nasze zdroworozsądkowe wyobrażenia.