Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Według szacunków australijskiej policji w porannej Mszy św. na hipodromie w Randwick uczestniczyło 350 tys. osób (organizatorzy mówią o 400 tys.). Ponad połowa z nich spędziła całą noc, wśród modlitwy i śpiewów, na czuwaniu; temperatura sięgała 8 stopni Celsjusza.
O godzinie 8 rano abp Philips Wilson poprowadził modlitwę przygotowującą do zakończenia Dni Młodzieży. Benedykt XVI w papamobile przejechał pośród zgromadzonych, pozdrawiając ich. Mszę koncelebrował z 26 kardynałami i 400 biskupami.
Nie zasługa, lecz dar
W kazaniu kontynuował naukę o Duchu Świętym z poprzedniego dnia. "Duch Święty zstąpi na was i otrzymacie Jego moc" - zacytował Dzieje Apostolskie. "Zobaczyliśmy realizację tej obietnicy! W każdym wieku i w każdym języku Kościół kontynuuje głoszenie na całym świecie wielkich dzieł Bożych i zaprasza wszystkie kraje i narody do wiary, nadziei i do nowego życia w Chrystusie" - powiedział.
Papież dał wyraz radości z powodu swojej wizyty w Sydney: "przybyłem jako następca św. Piotra na tę wspaniałą ziemię Australii" - mówił. "Przybyłem, aby umocnić was, moich młodych braci i siostry, w waszej wierze i otworzyć wasze serca na moc Ducha Chrystusa oraz na bogactwo Jego darów. Modlę się, aby to wielkie zgromadzenie, które jednoczy młodych »z każdego narodu pod słońcem« stało się nowym Wieczernikiem. Niechaj ogień miłości Bożej zstąpi i wypełni wasze serca, aby zjednoczyć was coraz bardziej z Jezusem i Jego Kościołem i posłać was, jako nowe pokolenie apostołów, do niesienia światu Chrystusa!".
Wyjaśniał, czym jest moc Ducha Świętego: "to moc tego samego Ducha, który unosił się nad wodami o świcie stworzenia, i który w pełni czasów wyzwolił Jezusa z więzów śmierci. Jest to moc, która prowadzi nas i nasz świat do nadejścia Królestwa Bożego". Podkreślił, że Jezus ogłosił, iż zaczęła się "nowa era, w której Duch Święty będzie wylany na ludzkość. On sam przyszedł pomiędzy nas, aby przynieść nam tego Ducha". Według Benedykt a XVI "w tym wielkim zgromadzeniu młodych chrześcijan przybyłych z całego świata, mieliśmy żywe doświadczenie obecności i mocy Ducha w życiu Kościoła". "Zobaczyliśmy - mówił Papież - Kościół takim, jakim naprawdę jest: Ciało Chrystusa, żyjąca wspólnota miłości, rozumiejący się ludzie z każdej rasy, kraju, języka, każdego czasu i miejsca, w jedności zrodzonej z naszej wiary w zmartwychwstałego Pana".
Na łaskę pochodzącą od Ducha nie można zasłużyć - podkreślał Papież. Jest ona czymś, "co możemy otrzymać jako czysty dar". Wzywał, by pozwolić działać Bożej mocy "od wewnątrz". "Musimy pozwolić jej przebić się przez twardą skorupę naszej obojętności, nasze duchowe znużenie, nasze ślepe poddaństwo duchowi tego czasu. Tylko wtedy możemy pozwolić jej rozpalić naszą wyobraźnię i ukształtować nasze najgłębsze pragnienia" - tłumaczył. Drogą do tego jest "codzienna modlitwa osobista w ciszy naszych serc i przed Najświętszym Sakramentem oraz modlitwa liturgiczna w sercu Kościoła. Modlitwa jest czystym odbiorem łaski Boga, działającej miłości, komunii z Duchem, który mieszka w nas prowadząc nas przez Jezusa do naszego Ojca Niebieskiego".
Nic już nie będzie takie samo
Benedykt XVI wskazywał młodych, że przyjmując dar Ducha Świętego stają się prorokami nowej ery, "w której miłość nie jest chciwa czy samolubna, lecz czysta, wierna i prawdziwie wolna, otwarta na innych, pełna szacunku dla ich godności, poszukująca dobra, promieniejąca radością i pięknem (...), w której nadzieja uwalnia nas od powierzchowności, apatii i samo-fascynacji, które tłumią nasze dusze i zatruwają związki międzyludzkie".
Na dar młodych czeka również Kościół: "on potrzebuje waszej wiary, waszego idealizmu i waszej hojności tak aby zawsze był młody Duchem!" - powiedział Papież. Następnie wezwał: "Otwórzcie wasze serca na tę moc! Kieruję to wołanie w szczególny sposób do tych z was, których Pan powołuje do kapłaństwa i życia konsekrowanego. Nie lękajcie się powiedzieć »tak« Jezusowi, odnaleźć radości w wypełnianiu Jego woli, oddaniu się zupełnie pasji świętości oraz wykorzystaniu wszystkich talentów w służbie innym!".
W trakcie Mszy Benedykt XVI udzielił sakramentu bierzmowania 24 młodym ludziom z różnych krajów. Wcześniej wyjaśnił sens tego sakramentu: "Duch Święty zstąpi na kandydatów; zostaną naznaczeni darem Ducha Świętego i posłani, aby być świadkami Chrystusa". Papież podkreślił, że "otrzymać pieczęć Ducha Świętego" oznacza "być trwale naznaczonym, na stałe odmienionym, nowym stworzeniem", a "dla tych, którzy otrzymali ten dar, nic już nie będzie takie samo".
Wierność wzorem Matki Bożej
W przemówieniu przed modlitwą "Anioł Pański" Benedykt XVI wygłosił jeszcze jedno przemówienie - o Matce Bożej. Maryja otrzymała "wezwanie od Pana, aby poświęcić swoje życie Jemu w bardzo szczególny sposób, w sposób, który wymaga hojnego oddania siebie, swojej kobiecości i swojego macierzyństwa" - mówił. "Możemy sobie wyobrazić, jak musiała się czuć Maryja w tej chwili: pełna przejęcia, kompletnie zaskoczona perspektywą, która jej została przedstawiona".
Na przyjęcie tego trudnego powołania pozwoliły Maryi dary Ducha Świętego, który "dał jej siłę i odwagę do dania odpowiedzi na Boże wezwanie. To Duch Święty był Tym, który ją wspomógł w zrozumieniu wielkiej tajemnicy, która zaczynała się przez nią wypełniać. To wreszcie Duch Święty otoczył ją swoją miłością i uczynił ją zdolną do poczęcia w swoim łonie Syna Bożego".
Według Papieża ta właśnie scena stanowi "punkt kulminacyjny w historii relacji Boga ze swoim ludem". Przymierze z Izraelem w Starym Testamencie było "jak okres zalotów, jak długie narzeczeństwo". Teraz nadszedł "moment ostateczny, moment małżeństwa, moment realizacji nowego i ostatecznego przymierza". "Maryja stojąc przed Panem, reprezentowała całą ludzkość - zaznaczył Benedykt XVI. "W przesłaniu anielskim, to jakby Bóg był tym, który złożył ludzkości propozycję małżeństwa. W naszym imieniu Maryja odpowiedziała tak".
Ta deklaracja przyniosła jej wiele bólu: zgodnie z przepowiednią Symeona "serce jej miecz przeniknął". Jednak "przechodząc różne próby, wspierana Duchem męstwa, pozostała jednak wierna swojej obietnicy. I za to została nagrodzona chwałą" - tłumaczył Papież. Postawę matki Bożej postawił za przykład młodym: "także i my musimy pozostać wierni naszemu »tak«, poprzez które przyjęliśmy propozycję przyjaźni ze strony Pana. Wiemy, że On nigdy nas nie opuści. Wiemy, że On zawsze nas wspomoże darami Ducha Świętego. Maryja przyjęła propozycję Pana w naszym imieniu. Tak więc zwróćmy się do niej i prośmy ją, aby prowadziła w trudnościach, byśmy pozostali wierni tej życiodajnej relacji, którą Bóg ustanowił z każdym z nas".
Do zobaczenia w Madrycie
Po modlitwie "Anioł Pański" Benedykt XVI pożegnał się z młodzieżą: "Nadszedł moment powiedzenia sobie do widzenia, a raczej do zobaczenia. Dziękuję wam wszystkim za to, że uczestniczyliście w Światowych Dniach Młodzieży tutaj w Sydney i mam nadzieję zobaczyć was za trzy lata".
Następnie Papież zapowiedział, że Światowe Dni Młodzieży w 2011 roku odbędą się w Hiszpanii, w Madrycie. I apelował: "Do tego czasu módlmy się jedni za drugich i dawajmy wobec świata radosne świadectwo o Chrystusie".
