Ładowanie...
Sanepid trochę odleciał
Sanepid trochę odleciał
Brzmi to dość absurdalnie, ale sprawą musiał zająć się Wojewódzki Sąd Administracyjny, w którym rozpatrywane są zazwyczaj dużo poważniejsze spory, choćby wokół pozwoleń na budowę albo przepisów podatkowych.
Tym razem musiał zająć się troskami sanepidu, który uznał, że opis w aplikacji Good Looda mógł być mylący. Tymczasem firma jest producentem najpopularniejszych w mieście lodów rzemieślniczych, co oznacza, że klienci doskonale rozumieją jej przekaz.
Również WSA uznał, że firma nikogo nie wprowadza w błąd. Sanepid miał jednak rację zarzucając Good Loodowi brak w aplikacji informacji o alergenach. Dobre i to. ©℗
Szybka namiastka lodów – wariant kremu zwanego z francuska ganache: przepis Pawła Bravo
Ten materiał jest bezpłatny, bo Fundacja Tygodnika Powszechnego troszczy się o promowanie czytelnictwa i niezależnych mediów. Wspierając ją, pomagasz zapewnić "Tygodnikowi" suwerenność, warunek rzetelnego i niezależnego dziennikarstwa. Przekaż swój datek:
Autor artykułu

Napisz do nas
Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.
Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]