Sama sobie winna
Sama sobie winna

Historia najczęściej wygląda tak: dziewczyna rozbiera się i robi sobie zdjęcie smartfonem, a potem wysyła je swojemu chłopakowi. Może dlatego, że ją poprosił. Może dlatego, że wszyscy tak robią i myśli, że powinna. Może wyczytała o tym w jakimś kobiecym piśmie, w artykule „50 seksownych tricków, które podkręcą twojego partnera”. A może po prostu lubi swoje ciało i chce sprawić przyjemność – sobie i chłopakowi. Mija jakiś czas, rozstają się. Albo raczej to ona się z nim rozstaje. On chce się zemścić. Sposób na zemstę jest prosty: opublikować jej nagie zdjęcia na Facebooku, Twitterze albo stronie z amatorskim porno. Następnego dnia wszyscy już widzieli. Została publicznie rozebrana. Nie może usunąć zdjęć, nie może się bronić: przecież każdy powie, że jest sama sobie winna. No bo po co było wysyłać?
W Anglii i Walii (gdzie od 1 stycznia 2012 do 1 lipca 2014 zgłoszono 149...
Dodaj komentarz
Chcesz czytać więcej?
Wykup dostęp »
Załóż bezpłatne konto i zaloguj się, a będziesz mógł za darmo czytać 6 tekstów miesięcznie!
Wybierz dogodną opcję dostępu płatnego – abonament miesięczny, roczny lub płatność za pojedynczy artykuł.
Tygodnik Powszechny - weź, czytaj!
Więcej informacji: najczęściej zadawane pytania »
Usługodawca nie ponosi odpowiedzialności za treści zamieszczane przez Użytkowników w ramach komentarzy do Materiałów udostępnianych przez Usługodawcę.
Zapoznaj się z Regułami forum
Jeśli widzisz komentarz naruszający prawo lub dobre obyczaje, zgłoś go klikając w link "Zgłoś naruszenie" pod komentarzem.
Podobne teksty
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Myślę więc nie ślę
...
Zgadzam się z panią.
No tak wszyscyśmy nadzy.
Brawo!
A jak jest nasza świadomość z zagrożeń w sieci?