Ryją w rezerwacie

Pod pretekstem usuwania szkód powodziowych nad Białką pojawił się ciężki sprzęt, koryto rzeki jest regulowane w celu „odbudowy brzegów” i ochrony okolicznych terenów przed kolejnymi szkodami.

17.12.2018

Czyta się kilka minut

 / STANISŁAW KRZYSZTOFEK
/ STANISŁAW KRZYSZTOFEK

W Nowej Białej, jadąc od Łopusznej, trzeba skręcić w prawo, w kierunku Białki Tatrzańskiej. Po kilkuset metrach trafia się na niewielki parking. Potem wchodzi się w zarośla, a kiedy już przejdzie się na drugą stronę, trafia się w inny świat. Takie rzeki widuje się w Kanadzie, u podnóża Gór Skalistych. W Polsce jest tylko jedna. I nic dziwnego, że to miejsce – przełom Białki w rejonie Obłazowej (jest tam także jaskinia, gdzie archeologowie odkryli najstarszy na świecie bumerang, a rok temu znaleźli figurkę kobiety z czasów epoki lodowcowej) – ma status rezerwatu przyrody i objęte jest ochroną programu Natura 2000.

Miejsce to od kilkunastu dni wygląda inaczej. Pod pretekstem usuwania szkód powodziowych nad Białką pojawił się ciężki sprzęt, koryto rzeki jest regulowane w celu „odbudowy brzegów” i ochrony okolicznych terenów przed kolejnymi szkodami. Działania Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Krakowie ignorują przy tym zarówno projekty ochrony przed powodzią (zakładające inwestycje, m.in. w wały, poza obszarem chronionym), jak zalecenia przyrodników: siedliska chronionych gatunków ryb i roślin są zasypywane, ciężarówki i koparki niszczą naturalne ukształtowanie terenu. Naturalne to znaczy także formowane przez samą rzekę, która podczas powodzi potrafi płynąć z taką siłą, że obecna regulacja nie będzie w stanie jej powstrzymać.

Czy ktoś jest w stanie powstrzymać niszczenie krajobrazu? Przed siedzibą RZGW w Krakowie 14 grudnia odbył się protest ekologów z koalicji Ratujmy Rzeki. ©℗

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Dziennikarz, redaktor wydań specjalnych i publicysta działu krajowego „Tygodnika Powszechnego”, specjalizuje się w pisaniu o piłce nożnej i o stosunkach polsko-żydowskich, a także w wywiadzie prasowym. W redakcji od 1991 roku, był m.in. (do 2015 r.) zastępcą… więcej

Artykuł pochodzi z numeru Nr 52/2018