Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Pierwsze informacje pojawiły się w grudniu, podczas obchodów 11. rocznicy Radia Maryja. „Księża biskupi. Tak się pytam, przy was chciałbym zapytać wszystkich, czy chcecie tego, żeby było was widać, a nie tylko słychać, chcecie?” - mówił podczas Mszy w toruńskim kościele św. Józefa o. Rydzyk. Kilka dni później do KRRiTV trafił wniosek koncesyjny.
TV Trwam będzie stanowiła część „medialnego holdingu”, w którego skład wchodzą już Radio Maryja i „Nasz Dziennik”. Podobnie jak toruńska rozgłośnia, telewizja będzie nadawać program o charakterze edukacyjno-poradniczo-religijnym z dużą ilością programów publicystycznych, filmów dokumentalnych i fabularnych. Inaczej niż Radio Maryja, TV Trwam jest przedsięwzięciem komercyjnym i zamierza emitować reklamy - limit to 15 proc. czasu antenowego. Na początku nowa telewizja będzie nadawała 5 godzin dziennie, ale docelowo ponad 15. Jej twórcy | chcą współpracować z innymi * stacjami katolickimi na świecie. Większość ich zapowiedzi jest jednak bardzo ogólna - podobnie jak ogólne były informacje przedstawiane Krajowej Radzie i mediom. O. Jan Król, który w imieniu fundacji spotkał się z KRRiTV, po wyjściu z sali nie chciał rozmawiać z dziennikarzami, a operatorów telewizyjnych prosił o niefilmowanie.Podczas procedury koncesyjnej wątpliwości wzbudziła m.in. kwestia 9 mln zł pożyczki, zaciągniętej na uruchomienie telewizji: nie wiadomo, skąd i czy sposób jej spłacania nie zagrozi w przyszłości niezależności stacji. Przydzielająca koncesję instytucja uznała ostatecznie, że wątpliwości finansowe związane z TV Trwam to sprawa raczej dla Urzędu Skarbowego. Jedynie reprezentująca w Radzie SLD Danuta Waniek oświadczyła, że fundacja ubiegając się o koncesję „powinna wykazać się większą przejrzystością finansów oraz dobrą wolą wobec organu państwa”. Jej zdaniem „Lux Veritatis” od początku istnienia ignoruje obowiązek składania do Ministerstwa Kultury sprawozdań z działalności. „Uważam, że jeżeli instytucja aplikująca o uzyskanie koncesji łamie obowiązujące prawo w jednej dziedzinie, to można domniemywać, że będzie również ignorować przepisy wynikające z ustawy o radiofonii i telewizji oraz zapisy koncesji” - stwierdziła Waniek.
Fundację „Lux Veritatis” założyli 27 kwietnia 1998 r. trzej redemptoryści: Tadeusz Rydzyk (prezes), Jan Król i Stanisław Kwiatkowski. Jak wynika z sądowych dokumentów, do których dotarli dziennikarze „Gazety Wyborczej”, fundacja zajmowała się początkowo produkcją kaset wideo z filmami, ale wkrótce zaczęła inwestować pieniądze z zaciągniętego kredytu w sprzęt i studia telewizyjne. Jej siedziba znajduje się w pobliżu wrocławskiego klasztoru redemptorystów, na nieruchomości przekazanej przez inną fundację o. Rydzyka - „Naszą Przyszłość”. W grudniu 2002 r. w sądowych dokumentach nie było sprawozdania za rok 2001, choć minęły już wszystkie ustawowe terminy.
Od telewizji o. Rydzyka dystansują się przedstawiciele Kościoła (choć popiera ją prowincjał redemptorystów). „Z prasy dowiedzieliśmy się, że fundacja »Lux Veritatis« i program telewizyjny Trwam mają koneksje z instytucjami kościelnymi. Nie znamy okoliczności powstania takiego medium, stąd też nie możemy wypowiadać się na ten temat” - napisał do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Prymas Józef Glemp. W grudniu, kiedy po raz pierwszy poinformowano o telewizyjnych ambicjach o. Rydzyka, zdziwiony był także przewodniczący zespołu Episkopatu ds. duszpasterskiej troski o Radio Maryja bp Sławoj Leszek Głódź: „Na razie nie wiadomo, co to jest. Zobaczymy. To musi być poddane pod dyskusję” - powiedział dziennikarzom, dodając, że wie tyle, co z prasy. Przyznając koncesję, KRRiTV skierowała wniosek TV Trwam do Urzędu Regulacji Telekomunikacji i Poczty w celu uzgodnień technicznych. Dopiero po decyzji Urzędu stacja będzie mogła rozpocząć nadawanie. Zwykle taka procedura trwa ponad miesiąc. Tymczasem spekuluje się, w jaki sposób dotychczasowi słuchacze Radia Maryj a wejdą w posiadanie odbiorników satelitarnych i czy TV Trwam nie wykorzysta upadku innej katolickiej stacji - TV Puls i nie zajmie jej miejsca w eterze. O tej ostatniej sprawie napisała „Gazeta Wyborcza”: jeżeli Puls nie znajdzie szybko inwestora, nie spłaci długów i nie włączy milczących dziś nadajników naziemnych, Krajowa Rada może mu je odebrać, a następnie przekazać TV Trwam. Przypomnijmy, że na razie telewizja o. Rydzyka może nadawać wyłącznie przez satelitę i sieci kablowe.