Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Członkowie stowarzyszenia kontynuującego tradycje średniowiecznego zakonu zajmują się przede wszystkim działalnością charytatywną, ale także odnową starych kościołów i szeroko pojętą „obroną wiary”. W kurii starają się o oficjalne uznanie jako zakon; zgodę sekretarza stanu kard. Pietra Parolina na sobotnią procesję i modlitwę w kościele św. Anny przyjmują za dobrą monetę.
Współcześni rycerze powołują się na odkryty w 2001 r. dokument z Chinon. To wyrok procesu templariuszy przeprowadzonego przez papieża: w odróżnieniu od wyników śledztwa króla Francji Filipa IV Pięknego oczyszczał zakonników z zarzutu herezji. Papież Klemens V, człowiek słaby i chorowity, zależny politycznie od króla Francji, nie zdecydował się jednak na ogłoszenie tego wyroku i w 1312 r. wydał dekret kasujący zakon. Wielki mistrz Jakub de Molay zginął na stosie, część rycerzy, którzy przeżyli tortury i uwięzienie, przeszła do joannitów bądź zakonów hiszpańskich, a większość zakonnych skarbów zagarnął Filip.
Spadkobiercy tradycji jednego z trzech najważniejszych zakonów krzyżowych uważają odtworzenie go przez Kościół za konieczność wynikającą z dziejowej sprawiedliwości. ©℗