Rocznica

No i obchodzimy 80. rocznicę wybuchu II wojny światowej. Osiemdziesiąt lat to jednak dawno.

26.08.2019

Czyta się kilka minut

 / Fot. Maciej Zienkiewicz dla TP
/ Fot. Maciej Zienkiewicz dla TP

Nas, którzy pamiętamy tamten dzień, jest coraz mniej. Ja pamiętam, choć miałem wtedy zaledwie pięć lat. Zostały w pamięci obrazy z tamtego słonecznego dnia i nocy z niepotrzebną – jak się potem okazało – ucieczką na wschód. Dalsze lata wojny i okupacji pamiętam znacznie lepiej. Ale to są wspomnienia dziecka. Ci koło dziewięćdziesiątki z pewnością więcej i lepiej pamiętają.

Myślę jednak, że obchodzenie osiemdziesiątej rocznicy nie może się opierać jedynie na wspomnieniach starców. O tej wojnie trzeba wiedzieć, a dziś (niby) wiemy bardzo dużo, choć legendy i propagandowe opowieści dość skutecznie do tej wiedzy wprowadziły sporo zamętu.

Godzi się więc przypomnieć, że zadaniem Polski w 1939 r. nie było – o czym piszemy w dodatku, publikowanym w tym numerze „Tygodnika” – samodzielne pokonanie militarnej potęgi Niemiec. Mieliśmy powstrzymywać niemieckiego agresora do czasu, gdy nastąpi uderzenie sił brytyjskich i francuskich na froncie zachodnim. Tak przewidywały umowy, zawarte między Polską i Wielką Brytanią oraz Francją.

Polska broniła się samodzielnie przez ponad miesiąc. Tymczasem Wielka Brytania i Francja – choć przekazały władzom III Rzeszy ultimatum, w którym domagały się natychmiastowego wstrzymania działań wojennych i wycofania wojsk z terytorium Polski, i choć po odrzuceniu tego ultimatum przystąpiły do wojny z Niemcami – to działań wojennych na froncie zachodnim nie rozpoczęły. Dziś wiadomo, że 12 września 1939 r. na tajnej konferencji francusko-brytyjskiej Najwyższej Rady Wojennej w Abbeville postanowiono nie podejmować ofensywy przeciwko Niemcom. To było złamanie umów z Polską.

Mimo to walczyliśmy dalej. Polska nie skapitulowała, nie zawarła sojuszu w Hitlerem, nie utworzyła kolaboranckiego rządu. Powstało Państwo Podziemne, odbudowano armię na Zachodzie. Pod koniec wojny Polska była czwartym co do liczebności uczestnikiem alianckich działań zbrojnych w Europie, po Związku Sowieckim, Stanach Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii (z jej Wspólnotą Narodów). Tylko w obronie Wysp Brytyjskich walczyło, u boku RAF-u, kilkanaście tysięcy polskich lotników w dywizjonach myśliwskich i bombowych.

I wreszcie trudno nie wspomnieć, że kiedy w londyńskiej paradzie zwycięstwa – zorganizowanej 8 czerwca 1946 r. dla uczczenia zwycięstwa nad Niemcami i Japonią – maszerowali przedstawiciele ponad 30 narodów, nie było wśród nich Polaków. Rząd Wielkiej Brytanii wyraźnie im zabronił udziału w obchodach, z obawy przed urażeniem Stalina.

Wojna to bohaterstwo jednych i cynizm drugich, mądrość i głupota, i – zawsze – zabijanie ludzi, którzy nam nie zrobili nic złego poza tym, że jeśli ja ich nie zabiję, to oni zabiją mnie, chociaż nic złego im nie zrobiłem.

Dla młodszych pokoleń II wojna światowa jest wydarzeniem historycznym, ważnym, lecz odległym, jak dla mojego pokolenia było powstanie styczniowe (71 lat przed moim urodzeniem).

Są dziś młodzi ludzie, którzy z zazdrością myślą, że pokoleniu II wojny światowej żyło się ciekawie dzięki wojnie właś­nie. Ale ci, którzy wtedy byli młodzi, uważali, że wojna zrujnowała ich życia. Mieli „takie ciekawe życie”, ale wzdychali do życia normalnego, jak przed wojną. ©℗


CZYTAJ WIĘCEJ: SPECJALNY DODATEK NA 80. ROCZNICĘ WYBUCHU II WOJNY ŚWIATOWEJ >>>

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Urodził się 25 lipca 1934 r. w Warszawie. Gdy miał osiemnaście lat, wstąpił do Zgromadzenia Księży Marianów. Po kilku latach otrzymał święcenia kapłańskie. Studiował filozofię na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Pracował z młodzieżą – był katechetą… więcej

Artykuł pochodzi z numeru Nr 35/2019