Razem z aniołami

Kloszardzi, żebracy, mieszkańcy otchłani wystawiają na pokaz nasze istnienie, każą się pytać, kim jesteśmy.

Reklama

Ładowanie...

Razem z aniołami

17.12.2019
Czyta się kilka minut
Kloszardzi, żebracy, mieszkańcy otchłani wystawiają na pokaz nasze istnienie, każą się pytać, kim jesteśmy.
Paryż, nabrzeże Sekwany, kwiecień 2011 r. SYLVAIN LESER / LE DESK / EAST NEWS
T

Tak mogłaby się zaczynać typowa opowieść wigilijna, tyle że tę scenę zobaczyłem wiosną. Na jakiejś pustej uliczce prowadzącej żmudnie pod górę, w pobliżu parku El Retiro. Z tyłu, na parkowych uliczkach pozostały sprężyste kroki biegaczy lub speed walkerów, i miękkie kroki spacerowiczów chłonących ciepło pierwszego po chłodach wieczora. Widać było, że to od stóp, od sposobu ich stawiania, zaczyna się poczucie szczęścia. Ale tutaj chodzeniu towarzyszył wysiłek, mozolne przesuwanie nóg.

To one najpierw przyciągnęły uwagę. Masywne, bez zaznaczonych łydek, kolumnowe. Powiada się o takich, że są jak kloce. Nogi starszych, tęgich najczęściej kobiet; często nogi ludzi Południa, Śródziemnomorza; nogi otyłej starości. Kobieta źle wyglądała i była bardzo nędznie ubrana. Na granicy kloszardztwa, w dziurawym swetrze, w podartych pończochach, nieumyta, przez chwilę obawiałem się, że zacznie...

21166

DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!

Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!

Masz już konto? Zaloguj się

Dostęp trzymiesięczny
69,90 zł

Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp roczny
199,90 zł

360 zł 160 zł taniej (od oferty 10/10 na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp 10/10
10,00 zł

Przez 10 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]