Przyjaciel z Berlina
Przyjaciel z Berlina

Gdyby szukać jego doświadczeń pokoleniowych – wydarzeń, które kształtowały go w młodości i miały wpływ na późniejsze poglądy i działania – pierwszymi byłyby rządy narodowych socjalistów i II wojna światowa (choć on, rocznik 1935, oglądał je oczami dziecka). Drugim zaś – czerwiec 1953 r., gdy w rządzonych od niedawna przez komunistów Niemczech Wschodnich wybuchł bunt. Zanim stłumiła go Armia Czerwona, protestowano w kilkuset miejscowościach. On, 17-latek, brał w tym udział – w swoim miasteczku w Turyngii.
Można powiedzieć, że ta pozyskana osobiście wiedza o obu XX-wiecznych totalitaryzmach wpłynęła na jego życie, także jako dziennikarza. A został nim w USA, dokąd wyjechał po tym, jak uciekł z NRD (przez Berlin Zachodni; w 1961 r. zdążył jeszcze zobaczyć budowę słynnego muru). W Stanach zaczynał w piśmie „Aufbau” (założonym przez żydowsko-niemieckich emigrantów) i „Newsweeku”....
Dodaj komentarz
Chcesz czytać więcej?
Wykup dostęp »
Załóż bezpłatne konto i zaloguj się, a będziesz mógł za darmo czytać 6 tekstów miesięcznie!
Wybierz dogodną opcję dostępu płatnego – abonament miesięczny, roczny lub płatność za pojedynczy artykuł.
Tygodnik Powszechny - weź, czytaj!
Więcej informacji: najczęściej zadawane pytania »
Usługodawca nie ponosi odpowiedzialności za treści zamieszczane przez Użytkowników w ramach komentarzy do Materiałów udostępnianych przez Usługodawcę.
Zapoznaj się z Regułami forum
Jeśli widzisz komentarz naruszający prawo lub dobre obyczaje, zgłoś go klikając w link "Zgłoś naruszenie" pod komentarzem.
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]