Premiera w Wenecji

02.08.2021

Czyta się kilka minut

 / ŁUKASZ BĄK / MATERIAŁY PRASOWE KINO ŚWIAT
/ ŁUKASZ BĄK / MATERIAŁY PRASOWE KINO ŚWIAT

Hollywood nakręciłby o tym mocny film” – pisano pięć lat temu, tuż po premierze reporterskiej książki Cezarego Łazarewicza „Żeby nie było śladów”. Regularnie wznawiana pozycja, nominowana do Nagrody im. Ryszarda Kapuścińskiego, wyróżniona literacką Nagrodą Nike i wystawiona w stołecznym Teatrze Polonia przez Piotra Ratajczaka, czwartego wydania doczeka się już w połowie września, zaledwie kilka dni po zakończeniu festiwalu filmowego w Wenecji. Nieprzypadkowo. Przeniesiona na ekran przez Jana P. Matuszyńskiego praca Łazarewicza zakwalifikowała się właśnie do konkursu głównego tej prestiżowej imprezy. I to w Wenecji będzie miała również swoją światową premierę.


ZOSTAŁ ŚLAD

MICHAŁ OKOŃSKI: Literacka Nagroda Nike po raz pierwszy w historii trafiła do rąk reportera. Jury pod przewodnictwem Tomasza Fiałkowskiego nagrodziło Cezarego Łazarewicza.


Historia tragicznej śmierci warszawskiego maturzysty Grzegorza Przemyka (syna opozycjonistki i poetki Barbary Sadowskiej), i wszystko, co po niej nastąpiło – śledztwo polegające na zacieraniu śladów zbrodni popełnionej przez milicjantów oraz rozprawa, podczas której władze PRL starały się przerzucić odpowiedzialność na sanitariuszy i lekarzy – dotyczy spraw sprzed ponad trzech dekad, ale mechanizmy przemocy, o których działaniu opowiada, są uniwersalne. Reżyser, wcześniej wyróżniony gdyńskimi Lwami za „Ostatnią rodzinę”, podczas pracy nad swoim drugim pełnometrażowym filmem przyznawał, że losy Przemyka nieustannie wracają do niego w codziennych serwisach informacyjnych z różnych stron świata. Matuszyński miał tu na myśli m.in. głośną sprawę George’a Floyda, uduszonego przez policjanta czarnoskórego mieszkańca Minneapolis, która niedawno doczekała się swojego sądowego finału. Był to finał w historii amerykańskiego wymiaru sprawiedliwości rzeczywiście przełomowy, bo w USA rzadko dotąd dochodziło do skazywania funkcjonariuszy dopuszczających się nadużyć w trakcie interwencji. Ale zanim Derek Chauvin został uznany winnym śmierci Floyda, z rąk policjantów ginęli kolejni, często bardzo młodzi ludzie.

„Żeby nie było śladów” (na kadrze z filmu: Łukasz Gawroński, Mateusz Górski w roli Przemyka i Tomasz Ziętek) weźmie także udział w tegorocznym konkursie głównym podczas Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni.©℗

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Od 2018 r. związana z „Tygodnikiem Powszechnym”, dziennikarka i redaktorka Działu Kultury, wydawczyni strony TygodnikPowszechny.pl. W 2019 r. nominowana do nagrody Polskiej Izby Książki za najciekawszą prezentację książek i czytania w mediach drukowanych. Od… więcej

Artykuł pochodzi z numeru Nr 32/2021