Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
"Następca kard. Wojtyły na Katedrze Etyki KUL", jak o nim mówiono. Mówiono także "przyjaciel Jana Pawła II" - na co w pełnie zasługiwał. "Jesteś, Tadeuszu, znakomitym etykiem, ale nie tylko to - jesteś świetnym narciarzem i turystą" - pisał do niego Jan Paweł II na 70. urodziny, dziękując za przyjaźń. Ks. Tadeusz, salwatorianin, święcenia kapłańskie przyjął w 1955 r. Marzył o muzykologii, lecz przełożeni skierowali go na dalsze studia filozoficzne. Po karierze w katedrze Karola Wojtyły na KUL, prowadził ją dalej w latach 1978-2002.
Do dziś pamiętam jego zajęcia, na których wtajemniczał nas w tajniki filozofii moralnej, wolnej od odniesień do teologii. W 1982 r. założył międzywydziałowy Instytut Jana Pawła II na KUL, kierował jego pracami do 2006 r. W latach 1988-2006 był redaktorem naczelnym wydawanego do dziś przez Instytut kwartalnika "Ethos". Pełnił m.in. funkcję konsultora Papieskiej Rady ds. Rodziny, był też członkiem Rady Zarządzającej Papieskiej Akademii Życia. Napisał ponad 300 prac z dziedziny etyki. Zapamiętam jego subtelne poczucie humoru, życzliwość światu. Pewnie to go zbliżało do Wojtyły. Bo kiedy uważnie ogląda się wakacyjne zdjęcia Jana Pawła II, można dostrzec - choć nigdy na pierwszym planie, bo na ten nigdy się nie pchał - księdza Tadeusza.