Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Skończyliśmy z rozdrobnieniem, politycznym planktonem, dziecięcymi chorobami nieopierzonej demokracji. Nareszcie dwa obozy zmobilizowane w wartkim nurcie wojny domowej. Bo zgoda buduje. Bo Polska jest najważniejsza.
Niby wszystko jest tak, jak być powinno: zbolałe gumiaki błyszczą w świetle newsowych ekip. A przecież w oczy rzuca się pokątność prezydenckiej kampanii, odbywającej się już nie tylko w cieniu ("Katyń trwa!"), ale także i w wodzie - czasem po pas. Wtedy wypada się pokłonić. Zwłaszcza gdy padnie wał. Jednemu z kandydatów zalało Okopy Świętej Trójcy, ale akurat on na dłuższą metę da sobie radę. Bo Polska jest najważniejsza. Bo zgoda buduje.
Zbudowano już sporo, aż strach pomyśleć, ile już zbudowano.