Pierwszy kościół w Europie

Przez cały okres Wielkanocny czytamy w liturgii (jako pierwsze czytanie mszalne) Dzieje Apostolskie. Właśnie dopiero co dotarliśmy ze św. Pawłem do Europy.

08.05.2016

Czyta się kilka minut

Bp Grzegorz Ryś /  / Fot. Grażyna Makara
Bp Grzegorz Ryś / / Fot. Grażyna Makara

Pierwszym miastem naszego kontynentu, w którym została przez „Apostoła Pogan” ogłoszona Dobra Nowina, było Filippi. „Przysłuchiwała się nam – pisze św. Łukasz – pewna »bojąca się Boga« kobieta z miasta Tiatyry, imieniem Lidia, która sprzedawała purpurę. Pan otworzył jej serce, tak że uważnie słuchała słów Pawła. Kiedy została ochrzczona z całym swym domem, poprosiła nas: »Jeśli uważacie mnie za wierną Panu, to przyjdźcie do mego domu i zamieszkajcie w nim!«. I wymogła to na nas” (Dz 16, 14n). Pod koniec opowiadania o pobycie Pawła w Filippi dowiadujemy się, że dom Lidii z gościnnego miejsca chwilowego pobytu Apostoła stał się prawdziwym „Domem Kościoła” (Domus Ecclesiae), w którym gromadzą się miejscowi „Bracia” (zob. Dz 16, 40).

To informacja, którą nie sposób przeczytać bez wzruszenia. Znamy w Europie wiele czcigodnych i starodawnych świątyń – pielgrzymujemy do nich nierzadko z wielkim nakładem sił i środków: bazylika św. Piotra, Santiago de Compostela, katakumby…

Pierwszy kościół na naszym kontynencie powstał w domu nieznanej bliżej nikomu Lidii. Prawie nic o niej nie wiemy. Niektórych rzeczy możemy się jedynie domyślać. Choćby imię. „Lidia” jest nazwą własną krainy, z której pochodziła: to obszar w Azji Mniejszej, ze stolicą w Sardes (Tiatyra leży tuż obok – w Apokalipsie św. Jana znalazła się wśród siedmiu miast, do których Zmartwychwstały kieruje swoje listy – zob. Ap 2, 18nn). Takie imiona – pochodzące od nazw krain – nadawano nierzadko niewolnikom (dla ich łatwiejszej identyfikacji); rzecz jasna, mogli je zachować także po wyzwoleniu. Lidia, kiedy ją spotykamy w Dziejach, z całą pewnością nie jest już niewolnicą – utrzymuje się z kupiectwa; ma swoją własną rodzinę, którą natychmiast pozyskuje dla wiary, tak skutecznie, że cały jej dom – wraz z nią – przyjmuje chrzest. To wszystko jest przedziwne, i jest niewątpliwie raczej działaniem Pana Boga niż pomysłem ludzkim – nawet „apostolskim”.

Filippi było bowiem miastem zamieszkałym w dużej mierze przez weteranów wojskowych. Niejedno w życiu przeszli i widzieli, słuchali rozkazów wielkich dowódców. Czy to najlepszy pomysł: organizować dla nich Kościół w domu kobiety, i to byłej niewolnicy (nawet dość zaradnej i przedsiębiorczej)?

To jednak nie była decyzja św. Pawła. W Filippi Paweł tylko przemawiał, a tym, który otworzył serce Lidii, był… Pan.

I tak jest w Kościele zawsze. Do nas należy siać – ale nie od nas zależy wzrost i plon. My głosimy, Pan otwiera serca. Jest przy tym wolny i nieskrępowany – „nie wiesz, skąd przychodzi, i dokąd podąża”. Na szczęście!

Warte zauważenia jest przy tym i to, że Pan otwiera serca, a nie tylko „głowę”. Gdyż wiara nie jest jedynie rozumową akceptacją katalogu „prawd objawionych”. Wiara jest przede wszystkim spotkaniem z Żyjącą Osobą Jezusa Chrystusa, a przez Niego – w Duchu Świętym – poznaniem Ojca (Abba). Prawdy objawione wymagają posłuszeństwa rozumu – „otwarcia” rozumu; ale przyjęcie Osoby dokonuje się w miłości – potrzebuje więc „otwarcia serca”.

Tak właśnie stało się w przypadku Lidii, a ona – w poczuciu niesłychanego odkrycia i doświadczenia – nie mogła nie podzielić się nim najpierw z rodziną, a potem z sąsiadami i znajomymi, i z nieznajomymi. Z weteranami włącznie…

Tak działa Ewangelia. Pan wybiera „to, co niemocne (…), i to, co nie jest szlachetnie urodzone według świata i wzgardzone, i to, co nie jest” (1 Kor 1, 27n). ©

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Kardynał, arcybiskup metropolita łódzki, wcześniej biskup pomocniczy krakowski, autor rubryki „Okruchy Słowa”, stały współpracownik „Tygodnika Powszechnego”. Doktor habilitowany nauk humanistycznych, specjalizuje się w historii Kościoła. W latach 2007-11… więcej

Artykuł pochodzi z numeru TP 20/2016