Ładowanie...
„Ojca mojego zmiotła burza"
Nie chciał prosić o azyl na Zachodzie, nie zamierzał zostać w Moskwie, bo już wiedział, czym pachnie komunizm. Nie mógł też wrócić do Iraku. Studiujący razem z nim na moskiewskim uniwersytecie przyjaciele z Polski zaprosili go na Boże Narodzenie do Krakowa. Pierwszy wieczór w Polsce spędził na opłatku w „Piwnicy pod Baranami”. Zachwyciła go serdeczność piwniczan, a najbardziej Piotr Skrzynecki. Ziyad Raoof, syn kurdyjskiego miłośnika poezji arabskiej, postanowił zamieszkać w Polsce. Był rok 1986.
W tym samym czasie Fari Said, Kurd z miasta Sulajmanija, emigrował z żoną Polką i dziećmi do Szwecji. Dziś wykłada architekturę na politechnice w Göteborgu, przymierza się tam do budowy własnej willi, ale każde wakacje spędza w Krakowie, w domu, którego nigdy nie sprzedał.
W 1986 r. Wadie Al Khalidi, Arab z miasta Nasirija, też zaczynał życie od nowa. Nie należał już do partii...
DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!
Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!
Masz już konto? Zaloguj się
Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum + prezent: Karnet na 10 filmów Krakowskiego Festiwalu Filmowego VOD
540 zł 280 zł taniej (od oferty "10 dni" na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum + prezent: Karnet na 10 filmów Krakowskiego Festiwalu Filmowego VOD
Przez 10 dni (to nawet 3 kolejne wydania pisma) będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
Napisz do nas
Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.
Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]