O te prawa walczmy

Co jakiś czas komentuję w tym miejscu statystyki, szczególnie jeśli dotyczą spraw mi bliskich. Taką sprawą, jedną z najważniejszych, jest oczywiście miejsce osób niepełnosprawnych w społeczeństwie. I w państwie - w jego instytucjach, w literze jego praw, w jego filozofii i wyobraźni. Bo każde państwo, niezależnie od tego, jakie są jego ideowe założenia, powinno mieć swoją "wyobraźnię miłosierdzia". I ma. I jak się jej uważnie przyglądać, to się dużo o państwie wie. O państwie - i o społeczeństwie.

28.06.2011

Czyta się kilka minut

W Warszawie odbyła się niedawno konferencja zatytułowana "Prawa osób niepełnosprawnych w Polsce". Zorganizowała ją Fundacja Instytut Rozwoju Regionalnego. Nie mogłem osobiście uczestniczyć w obradach, polegam więc tylko na relacjach prasowych, mając nadzieję, że większość materiałów znajdzie się z czasem w internecie. Temat, wydawałoby się, pasjonujący, bo dotyczy naprawdę sporej grupy obywateli; przyjmuje się, że w Polsce żyje około 5 milionów osób dotkniętych takim czy innym rodzajem niepełnosprawności. Ale jakiegoś szczególnego szumu wokół konferencji nie było. Najobszerniejszą relację napisała Ewa Siedlecka z "Gazety Wyborczej", nadając jej znamienny tytuł: "Rzeczpospolita niepełnosprawna".

Niestety, w dziedzinie, o której mowa, robimy - jako państwo i jako społeczeństwo - krok w przód, krok w tył, a najczęściej drepcemy w miejscu. Na państwie pewne decyzje wymusza obecność w UE. Te wymuszenia są dobre, bo zmienia się prawo (np. w kolejnych wyborach niewidomi nie będą już potrzebować asystencji drugiej osoby), ale mają i złe strony: kiedy jakieś rozwiązania przyjmuje się w pośpiechu, bo "terminy nagliły", nietrudno zrozumieć opór urzędników i niedostatek wiedzy wśród samych zainteresowanych. Bywa i tak, że rozwiązawszy problem w jednym miejscu, tworzy się go w innym. Podczas konferencji mówiło się m.in. o e-wykluczeniu, czyli o barierach, jakie istnieją nawet w tak nowoczesnym medium jak internet (przykład najświeższy: osoby niewidome lub z niesprawnymi rękami nie mogły skorzystać z internetowej formy spisu powszechnego). Życie osoby niepełnosprawnej to nieustające pasmo upominania się o swoje: kiedy otworzą się jedne drzwi, kolejne okazują się zatrzaśnięte. I tak bez końca.

Najbardziej poruszające wystąpienie na konferencji dotyczyło jednak przemocy wobec niepełnosprawnych. Okazuje się, że aż 30 proc. ankietowanych Polaków zna takie przypadki z własnego otoczenia. Bicie, szarpanie, zamykanie w osobnym pomieszczeniu, okradanie, wyśmiewanie, wykorzystywanie seksualne... Renata Dura z zajmującej się ofiarami przemocy "Niebieskiej Linii" powiedziała coś szokującego: blisko 80 proc. osób, które wiedzą o takich sytuacjach, nie robi nic, by im zapobiec. Twierdzą, że "byłoby to dla niepełnosprawnego jeszcze gorsze". Oznacza to, że niepełnosprawni - w szczególności niepełnosprawni intelektualnie - są na samym końcu łańcucha zachowań przemocowych: to na nich bezkarnie można wyładować złość, frustrację, odreagować lęk, niepowodzenia, poczucie własnej bezwartościowości.

Prawa osób niepełnosprawnych to prawa, o które możemy walczyć wszyscy. Inne sprawy nas dzielą, ta na pewno mogłaby nas połączyć. Ale walkę trzeba wydać najpierw samym sobie. Z naszej wyobraźni tworzy się wyobraźnia państwa. To w naszej wyobraźni musi dokonać się zasadnicza zmiana: niepełnosprawny to nie jakiś "biedny", "gorszy", "potrzebujący" człowiek, lecz ktoś, kto chce żyć jak ja. Dopiero taka zmiana pociągnie za sobą kolejne.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Poeta, publicysta, stały felietonista „Tygodnika Powszechnego”. Jako poeta debiutował w 1995 tomem „Wybór większości”. Laureat m.in. nagrody głównej w konkursach poetyckich „Nowego Nurtu” (1995) oraz im. Krzysztofa Kamila Baczyńskiego (1995), a także Nagrody… więcej

Artykuł pochodzi z numeru TP 27/2011