Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Włókna lnu, z którego utkany został Całun Turyński, pochodzą z czasów Jezusa – twierdzi włoski krystalograf Liberato De Caro. Jego zespół zbadał próbki z Całunu metodą szerokokątnego rozpraszania promieni rentgenowskich, która pozwala analizować naturalny proces starzenia się celulozy, spowodowany przez temperaturę i wilgotność otoczenia. Włoch w rozmowie z dziennikarzami przyrównał włókna lnu do spaghetti, które łamie się, poddane przypadkowym wstrząsom. Długość nitek staje się w ten sposób miarą czasu.
To kolejna odsłona fascynującego meczu między sceptykami a entuzjastami hipotezy głoszącej, że Całun jest płótnem, w które owinięte było ciało Chrystusa. Wspiera ją odciśnięty wizerunek mężczyzny torturowanego w podobny sposób jak Jezus (do dziś nauka nie potrafi odpowiedzieć na pytanie, jak powstał). A podważa m.in. radiowęglowe datowanie z 1988 r., które określiło wiek Całunu na 700 lat (udokumentowana historia płótna sięga XIV wieku).
Kościół przezornie nie wypowiada się na temat autentyczności tej wyjątkowej relikwii. Z jednej strony sprzyja jej kultowi, a z drugiej – chętnie poddaje płótno badaniu przez naukowców. ©℗