Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
W jej gabinecie większość stanowią kobiety. Ta kombinacja kilku czynników – młodego wieku, składu rządu (12 kobiet, 7 mężczyzn) i fakt, że na czele czterech z pięciu partii fińskiej koalicji stoją kobiety – przyciągnęła uwagę światowych mediów. Akcentuje się też fakt, że Marin jest młodą matką (ma niespełna 2-letnie dziecko) i że została wychowana przez dwie kobiety, matkę i jej partnerkę.
Co jednak gdzie indziej brzmi sensacyjnie, w Finlandii nie wzbudza emocji. Nominacja Marin jest dla wielu Finów ważna z innego powodu: daje nadzieję. Nowa premier jest kompetentna, z doświadczeniem samorządowym i parlamentarnym. W Tampere, gdzie przewodniczyła radzie miasta, zasłynęła, prowadząc obrady żelazną ręką. To się jej przyda, bo rządzenie nie będzie łatwe – poprzedni premier utrzymał się tylko pół roku. W ostatnich wyborach o zwycięstwo otarła się populistyczno-prawicowa Partia Finów. Stosunki w koalicji rządzącej są dość napięte. Problemów będzie więc sporo. ©℗