Ładowanie...
Notatki z pierwszego dnia

Niemożliwe – mówiliśmy sobie – to się nie zdarzy”. „Niemożliwe, żeby był aż tak głupi”. „Tylko straszy”, powtarzaliśmy, może nawet z nutką ironii w głosie. „Oby się sam nie zakiwał”. Teraz siedzimy przed ekranami i patrzymy na niemożliwe. Niemożliwe dzieje się na naszych oczach.
Oczywiście ci, którzy uważniej śledzili doniesienia i wnikliwiej czytali analizy, byli przygotowani, że może dojść także i do tego. Ale nawet ich musiała zaskoczyć skala rosyjskiej agresji. Nie mówiło się przecież o marszu na stolicę, o ostrzale zachodniej Ukrainy – te scenariusze uważano za mało prawdopodobne. Rosja koncentrowała wojska na granicy, ale wydawało się, że najważniejszy cel osiągnęła: wracała do międzynarodowej gry jako mocarstwo, z którym trzeba się liczyć. „Putin jest gotów na wiele – podkreślano – ale nie na to, żeby pogrążyć kraj i siebie razem z nim...”. Gdy piszę te słowa, jest...
DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!
Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!
Masz już konto? Zaloguj się
Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
540 zł 280 zł taniej (od oferty "10 dni" na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
Przez 10 dni (to nawet 3 kolejne wydania pisma) będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
Napisz do nas
Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.
Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]