Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Dlatego słowa kard. Stanisława Dziwisza, choć nazywa on stolicę Małopolski symbolem wyuzdania, cieszą. „W Krakowie aż roi się od nocnych klubów, w których cielesność, szczególnie kobiet, jest wykorzystywana w sposób wręcz profanacyjny” – napisał metropolita w liście do inicjatorów akcji modlitewnej w intencji zagubionych młodych ludzi. Msze będą odprawiane od 18 listopada przez miesiąc w kościele św. Wojciecha na Rynku w Krakowie.
Dlaczego cieszą? Bo oto Kościół zwraca uwagę na ważny problem. Cieszą także dlatego, że mogą dotrzeć do tych, których bezpośrednio dotyczą. Chciałabym, żeby młodzi ludzie usłyszeli zwłaszcza ten fragment, w którym duchowny mówi o ich cielesności w kategoriach sacrum. Wystarczy przez chwilę z nimi porozmawiać, by wiedzieć, że te słowa będą dla nich ważne.
Ale na słowach i modlitwach poprzestać nie można. Czas na konkretne działania. I choć w obietnicach wyborczych ten problem nie wybrzmiał, to dopóki będzie on aktualny, nie jest za późno.