Nie rozumiemy

To, co zawsze mnie porusza, kiedy czytam Pasję: scena umywania nóg.

25.03.2013

Czyta się kilka minut

Ten moment (wyobrażony), kiedy Jezus klęczy u stóp Judasza, polewa je wodą, wyciera. Robi to delikatnie, jest to gest wielkiej życzliwości i miłości. Jest w tym momencie półnagi: zdjął szatę, w której chodzi na co dzień, i przepasał się prześcieradłem. Obmywanie nóg było obowiązkiem służących, niewolników. Jezus klęka przed Judaszem jako jego niewolnik – jakby wysyłał mu ostatni sygnał. Może zrozumie?

Jest to wielka chwila w historii Kościoła. „Czy rozumiecie, co wam uczyniłem?” Oczywiście, nie rozumieją. Nikt nie rozumie: ani Judasz, ani Piotr, ani nikt ze zgromadzonych. My też nie rozumiemy. Ponieważ to, co się dzieje, zaprzecza wszystkiemu, do czego jesteśmy przyzwyczajeni. W naszym świecie sługa jest sługą, a pan panem. Jest góra i dół, są bogaci i biedni, czyści i nieczyści, namaszczeni i ci, którzy mają przed nimi chylić czoła. Świat przeżył dziesiątki rewolucji, ale to jedno nigdy się nie zmieniło: ostatni są ostatnimi, a pierwsi pierwszymi. „Góra” zawsze będzie pogardzała „dołem”, a „dół” będzie patrzył na „górę” z zawiścią, mając nadzieję, że kiedyś los się odwróci.

Jezus wie, że to, co mówi, zostanie odrzucone. Judasz jest jednym z tych, którzy odrzucą to jako pierwsi. Ale Jezus go nie osądza. Nie mówi mu: nie masz prawa, nie jesteś godzien tego, bym umył ci nogi. Żadne tego typu słowo nie pada. Przeciwnie: przy stole podaje mu chleb, a kiedy znów zobaczą się w ogrodzie, powie do niego „przyjacielu”. A przecież wie, co się stanie, mówi o tym otwarcie: „Jeden z was Mnie zdradzi”. Mimo to nie cofa wyciągniętej ręki, nie odsuwa policzka. Jak może odwrócić się od kogoś, kto nie rozumie?

To oczywiste, że w tej historii nikt – poza Jezusem – nie wie, w czym uczestniczy. Można pomyśleć, że to Judasz „zabiera” życie Jezusa. Ale Jezus powiedział już wcześniej: nikt nie zabiera. Ani ten, który zdradzi, ani ci, co osądzą, ani ci, którzy przybiją do krzyża. Sens tej historii jest trudny do pojęcia. Jednak klucz do niej jest właśnie tam: w scenie z Wieczernika. Pochylony nad miską Jezus wywraca wszystko do góry nogami. Nie wiadomo już, co jest „górą”, a co „dołem”. Ci, którzy mają dalej pociągnąć Jego dzieło, w ogóle nie wiedzą, o co chodzi. Tak rodzi się Kościół: z niewiedzy. Ta niewiedza jeszcze się potęguje, kiedy padają słowa: „To jest ciało moje, to jest krew moja”. To dziwne, ale nikt nie ucieka, słysząc to wyznanie. I tak już będzie zawsze: Kościół będzie stale kilka długości za swoim Założycielem. Zagubiony, nie rozumiejący do końca, pokłócony o to czy o tamto – ale jednak obecny.

„Chrześcijaństwo opiera się na faktach i zdarzeniach, które zaskakują człowieka, które go zmuszają do dawania odpowiedzi nieraz trudnych, na faktach niechcianych, przed którymi człowiek się broni” (bp Jan Pietraszko). Siła Kościoła jest w tych wszystkich znakach, które Jezus zostawił, a które domagają się od człowieka czegoś więcej niż tylko wiedzy. Można wiedzieć, że „sługa nie jest większy od swego pana” i nic z tą wiedzą nie zrobić. Można też nie rozumieć, o co chodzi, a jednak mieć w sobie przekonanie, że „to jest to”, że jest racja w tym, co Jezus mówił i robił. Jezus pozostawił nam pewne napięcie, niepokój, który sprawia, że ta cała rzeczywistość – niekiedy irytująca, a przecież fascynująca rzeczywistość Kościoła – żyje.

Patrzymy na pierwsze gesty papieża Franciszka i myślimy: „To jest to”. Nawet jeśli nie wiemy do końca co – czujemy, że jest w tym duch Wieczernika.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Poeta, publicysta, stały felietonista „Tygodnika Powszechnego”. Jako poeta debiutował w 1995 tomem „Wybór większości”. Laureat m.in. nagrody głównej w konkursach poetyckich „Nowego Nurtu” (1995) oraz im. Krzysztofa Kamila Baczyńskiego (1995), a także Nagrody… więcej

Artykuł pochodzi z numeru TP 13/2013