NATO gładzi kanty

Złośliwi powiedzieliby, że NATO od 20 lat zajmuje się odkrywaniem, iż "zimna wojna" należy do przeszłości. Po pierwsze jednak, Rosjanom zajmuje to jeszcze więcej czasu. A po drugie, szczyt w Lizbonie może być krokiem w kierunku zwiększenia skuteczności Sojuszu. Przede wszystkim może pomóc w cementowaniu NATO, które w ostatniej dekadzie uległo rozmyciu, głównie za sprawą wojen Amerykanów, ale też, trzeba przyznać, rozszerzenia na Wschód.

23.11.2010

Czyta się kilka minut

Plan budowy tarczy antyrakietowej, wpisanie zasady solidarnej obrony krajów Sojuszu - wszystko to cieszy tych, którzy chcieliby widzieć w nim mocny system obronny. Relacje wewnątrz NATO mogą się poprawić - ale tylko mogą, bo przecież i Amerykanie ze swoim protekcjonizmem, i Francuzi ze swoim ego musieliby się trochę powściągnąć. Natomiast, wbrew pozorom, szczyt w Lizbonie nie był przełomem w stosunkach NATO-reszta świata. Rosjanie wciąż każą się zapraszać i dopieszczać, i nie chcą wiele dać od siebie. Deklarowana data 2014 r. jako momentu zakończenia misji bojowej w Afganistanie jest podważana przez anonimowych przedstawicieli Sojuszu, którzy wspominają coś o sytuacji podobnej do Wietnamu. Jeden z nich powiedział dziennikarzom "New York Timesa": "Niech po Lizbonie nikt nie myśli, że walka jest skończona".

NATO specjalizuje się w wygładzaniu kantów - jak przyjmuje nowych członków, to nie daje im infrastruktury, żeby nie drażnić Rosji; jak chce współpracy z Rosją, to zapewnia Bałtów i Polskę, że wszystko OK; jak buduje tarczę antyrakietową, to milczy o Iranie. Oficjalne wypowiedzi o Afganistanie też były takie, by nikogo nie rozdrażnić. Do roku 2014 jest przecież jeszcze dużo czasu...

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Publicysta, dziennikarz, historyk, ekspert w tematyce wschodniej, redaktor naczelny „Nowej Europy Wschodniej”. Wieloletni dziennikarz „Tygodnika”. Autor i współautor książek: „Przed Bogiem” (2005), „Białoruś - kartofle i dżinsy” (2007), „Ograbiony naród ‒… więcej

Artykuł pochodzi z numeru TP 48/2010