Reklama

Ładowanie...

Najstarsze pieczywo ludzkości

Najstarsze pieczywo ludzkości

23.07.2018
Czyta się kilka minut
Czasem okruch wystarczy, żeby zmienić nasze wyobrażenia o przeszłości.
ALEXIS PANTOS / UNIVERSITY OF COPENHAGEN / EAST NEWS
ALEXIS PANTOS / UNIVERSITY OF COPENHAGEN / EAST NEWS
W

Wynalezienie chleba wiązano dotąd z rozkwitem rewolucji neolitycznej – gdy ok. 10 tys. lat temu na Bliskim Wschodzie łowcy-zbieracze stali się osiadłymi rolnikami, wybierając najlepsze nasiona dzikich roślin, siejąc je i zbierając plony, wraz z którymi rosły miasta i cywilizacje. Jednak najnowsze badania okruchów z paleniska na stanowisku Shubayqa 1 w Jordanii (na zdjęciu) świadczą, że już 14,4–14,2 tys. lat temu łowcy-zbieracze z tzw. kultury natufijskiej piekli w popiele lub na rozgrzanych kamieniach podpłomyki ze starannie zmielonej i przesianej mąki dzikich protozbóż.

Jak pisze duńsko-brytyjski zespół naukowców na łamach lipcowego „PNAS”, za pomocą elektronowego mikroskopu skaningowego rozpoznali oni drobiny upieczonego ciasta z dzikich odmian pszenicy samopszy, żyta, prosa czy owsa. Chleb okazuje się wyprzedzać rolnictwo o dobre 4 tys. lat. Przy czym pracochłonne natufijskie podpłomyki jadano wówczas wyjątkowo, ceremonialnie. Ale być może to apetyt na pożywne i smakowite pieczywo zainspirował łowców-zbieraczy do prób uprawy zbóż.

9 tys. lat temu chleb jest już powszedni. Zaczyna się nasza epoka.©℗

Autor artykułu

Zastępca redaktora naczelnego „Tygodnika Powszechnego”, dziennikarz, redaktor naczelny serwisu internetowego „Tygodnika”, twórca i wieloletni kierownik działu „Nauka”, zajmuje się też...

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]