Miecz
Słowo Symeona wywołuje w naszych oczach niemal natychmiast obrazy, które współkształtowały naszą religijną wrażliwość, jak choćby przejmujące przedstawienie Smętnej Dobrodziejki od krakowskich franciszkanów czy z podkrakowskich Staniątek: Maryja, z siną twarzą, z milczącymi łzami na policzkach, z siedmioma mieczami utkwionymi w sercu – obraz, który z kolei przywołuje całą pasyjno-maryjną pobożność, skoncentrowaną na bolesnych doświadczeniach, jakich nie szczędziło Jej życie: od narodzin Syna w stajni po Jego haniebną śmierć na krzyżu.
Wiemy wszakże, że ani Symeon, ani również Łukasz (który zapisał jego słowa), nie mogli mieć tego obrazu przed oczyma. Żyli kilkanaście wieków wcześniej, nim się ukształtowała owa tradycja… Miecz wymierzony w stronę serca Maryi wywoływał w nich zupełnie inne konotacje, czerpane – rzecz jasna – ze Starego Testamentu.
Które? Trudno odpowiedzieć...
DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!
Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!
Masz już konto? Zaloguj się
Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
298,80 zł 99 zł taniej
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
Przez 31 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
Napisz do nas
Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.
Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!
Newsletter
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]