Reklama

Ładowanie...

Miasto bez wizji

14.10.2013
Czyta się kilka minut
Rządzący stolicą nadal uważają, że wystarczy kilka nowych dróg, jakiś most, kolejny fragment metra. Mieszkańcy chcą czegoś więcej: udziału w rządzeniu.
Warszawa, październik 2012 r. Fot. Marek Zalejski
W

Warszawskie referendum, przesadnie okrzyknięte wydarzeniem roku w polskiej polityce, wpisało się w jej teatralizację, spełniło oczekiwania wyraziście wyznaczonych linii podziału oraz spersonalizowanego sporu. PiS i PO zagrały zgodnie z przewidywaniami. A jednak przebieg kampanii referendalnej i sam wynik głosowania przyniosły również coś nowego.
STARE KONTRA STARE
Hanna Gronkiewicz-Waltz zachowa stanowisko, a uwaga komentatorów skupia się na tym, co ten wynik oznacza dla PO. Czy uda się zatrzymać spadek popularności, czy też rządząca partia będzie dalej dryfowała? A może będzie to impuls do zmian w jej polityce, bo referendum pokazało, że pod presją utraty władzy Platforma potrafi zrobić niejedno? Rozpisanie referendum pokazało niewątpliwie, że proces zużywania się partii rządzącej postępuje. Że traci ona swój „powab”, także wśród wyborców wielkich miast...

8296

DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!

Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!

Masz już konto? Zaloguj się

Dostęp trzymiesięczny
69,90 zł

Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp roczny
199,90 zł

360 zł 160 zł taniej (od oferty 10/10 na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp 10/10
10,00 zł

Przez 10 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]