Małżonkowie w grze o prezydenturę

Trwa operacja przybliżania Małgorzaty Kidawy-Błońskiej do ludzi. Elementem ocieplającym wizerunek było emocjonalne, osobiste wystąpienie męża podczas konwencji. Podobny chwyt w jeszcze mocniejszym wydaniu zastosował sztab Władysława Kosiniaka-Kamysza. Na konwencji wyborczej PSL na Podkarpaciu po raz pierwszy wystąpiła jego żona.

02.03.2020

Czyta się kilka minut

Jan Kidawa-Błoński i Małgorzata Kidawa-Błońska podczas konwencji wyborczej, Warszawa, 29 lutego 2020 r. / Fot. Piotr Molecki/East News /
Jan Kidawa-Błoński i Małgorzata Kidawa-Błońska podczas konwencji wyborczej, Warszawa, 29 lutego 2020 r. / Fot. Piotr Molecki/East News /

Przesłanie sobotniej konwencji Małgorzaty Kidawy-Błońskiej było proste: pokażemy ci, obywatelu, co cię czeka, jeśli nadepniesz na odcisk władzy. Dlatego wystąpili na niej m.in. kierowca seicento, który zderzył się z kolumną premier Beaty Szydło w Oświęcimiu, a także ojciec zmarłego po torturowaniu przez policjantów Igora Stachowiaka. Choć wplątanie w politykę tej tragicznej śmierci było zgrzytem, nie zmienia to faktu, że konwencja Kidawy była najlepszą imprezą Platformy w ostatnich latach. Co prawda sama kandydatka jeszcze nie błyszczy, ale już widać pierwsze efekty pracy ekspertów od wizerunku, jest wyraźnie pewniejsza niż przed wyborami sejmowymi. Równocześnie trwa operacja przybliżania Kidawy do ludzi – arystokratyczne korzenie są skrywane, za to wybijane jest wychowanie w Ursusie, dawnej robotniczej dzielnicy Warszawy. Elementem ocieplającym wizerunek było także emocjonalne, osobiste wystąpienie męża.

Podobny chwyt w jeszcze mocniejszym wydaniu zastosował sztab Władysława Kosiniaka-Kamysza. Na konwencji wyborczej PSL w mateczniku PiS – na Podkarpaciu – po raz pierwszy wystąpiła jego żona. Paulina Kosiniak-Kamysz przedstawiła swój program dla Pierwszej Damy, co było ewidentnym uderzeniem w milczącą przez całą kadencję Agatę Dudę. Władysław Kosiniak-Kamysz konsekwentnie prezentuje się jako kandydat środka. Z jednej strony chwali transfery socjalne wprowadzone przez PiS i tak jak PiS domaga się zmian w sądownictwie. Z drugiej zarzuca prezydentowi łamanie Konstytucji i krytykuje rząd za sytuację w służbie zdrowia.

W Rzeszowie pokazał nie tylko, że potrafi działać z rozmachem porównywalnym z PiS i PO. Przede wszystkim udowodnił, że jest pierwszym szefem PSL w historii III RP, który nie startuje z obowiązku, tylko naprawdę chce zostać prezydentem.            ©

Autor jest dziennikarzem Onet.pl, stale współpracuje z „TP”.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Dziennikarz Onetu, wcześniej związany z redakcjami „Rzeczpospolitej”, „Newsweeka”, „Wprost” i „Tygodnika Powszechnego”. Zdobywca Nagrody Dziennikarskiej Grand Press 2018 za opublikowany w „Tygodniku Powszechnym” artykuł „Państwo prywatnej zemsty”. Laureat… więcej

Artykuł pochodzi z numeru Nr 10/2020