Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Michał Paweł Markowski poprowadził w Pawilonie Wyspiańskiego, gdzie odbywały się wszystkie tygodnikowe "Lekcje czytania", seminarium dla licealistów. Bazując na opowiadaniu Josepha Conrada "Placówka postępu", pytał o prywatne doświadczenie lektury. Mówił do licealistów: "Nie wierzę, że dla was w tym opowiadaniu sprawą najważniejszą jest kwestia kolonializmu". Wspólnie, po długiej wymianie poglądów, obie strony doszły do podobnych wniosków. Bohater opowiadania w pewnym momencie zaczyna rozumieć, że to nie śmierć jest rzeczą najgorszą z możliwych, że przerażające jest samo życie, kiedy walą się wszystkie społeczne i kulturowe podpórki, nie ma lekarstwa na samotność, a człowiek w sytuacji krytycznej zostaje sam. W twórczości Conrada nie ma umoralniających nauk czy wskazówek. Pisarz potrafił wymyślić lub opisać sytuacje, które zmuszają bohaterów do rewizji dotychczasowych poglądów, podjęcia trudnych decyzji. Jak zachować się wobec kogoś kto nas rozczarował? Co zrobić z wolnością z którą sobie nie radzimy?