Ks. Adam Boniecki: W tym strasznym czasie solidarność jest najcenniejsza

W miejsce starej, złej pamięci pojawiło się proste, ludzkie współczucie. W miejsce stereotypów i wyobrażeń – ­realna figura bohaterskiego prezydenta Zełenskiego, najważniejszego dziś przywódcy w Europie.

28.02.2022

Czyta się kilka minut

 / GRAŻYNA MAKARA
/ GRAŻYNA MAKARA

Traktat ryski (lub inaczej pokój ryski) między Polską a Rosją i Ukrainą został podpisany w Rydze 18 marca 1921 r. Tak się zakończyła wojna polsko-bolszewicka. Jedną z konsekwencji traktatu było unieważnienie tzw. Umowy Warszawskiej zawartej z inicjatywy Józefa Piłsudskiego niespełna rok wcześniej (21 kwietnia 1920 r.) między Rzecząpospolitą Polską a Ukraińską Republiką Ludową. Umowa była aktem uznania państwowości Ukraińskiej Republiki Ludowej i Dyrektoriatu ­Semena Petlury jako rządu Ukrainy. Od tej pory oddziały Ukraińskiej Armii Ludowej atamana Petlury walczyły z bolszewikami u boku polskiej armii z nadzieją na zachowanie niezależności Ukrainy. Teraz – zgodnie z postanowieniem Traktatu – żołnierze Petlury zostali rozbrojeni i internowani w Szczypiornie k. Kalisza. Słynne są słowa skierowane do nich przez Józefa Piłsudskiego, który w maju 1921 r. odwiedził ośrodek w Szczypiornie: „Ja was przepraszam, panowie, ja was bardzo przepraszam. Tak nie miało być”. Piłsudski był wtedy przyjęty przez internowanych z entuzjazmem, a sam obóz został zlikwidowany 27 stycznia 1923 r., część żołnierzy znalazła się w Polskim Wojsku, inni znaleźli zatrudnienie, inwalidami zaś zajęła się opieka społeczna. Jednak pamięć o tej – jak wielu to określało – „zdradzie” pozostała u Ukraińców i zaciążyła na relacjach z Polską.

Te relacje zresztą nigdy nie były łatwe. Instytut Europy Środkowo-Wschodniej, który w 1990 r. przystąpił do wspólnego opracowania historii Białorusi, Litwy, Polski i Ukrainy, wydał w 2000 r. pracę ukraińskiego historyka Jarosława Hrycaka „Historia Ukrainy 1772-1999. Narodziny nowoczesnego narodu” (przekład Katarzyny ­Kotyńskiej). Autor cytuje ukraińskiego pisarza ­Wołodymyra Wynnyczenkę, który o dziejach Ukrainy pisze: „nieszczęsny, zaszczuty, rozszarpywany naród przez cały okres swojego państwowego (czy może dokładniej, na poły państwowego) istnienia nic innego nie robił, tylko bronił się ze wszystkich stron: przed Polakami, Rosjanami, Tatarami, Szwedami. Cała historia to nieprzerwany ciąg nieustannych powstań, wojen, pożogi, głodu, najazdów, przewrotów wojskowych, intryg, kłótni, spisków...”. Czytając książkę prof. Hrycaka, trudno znaleźć racje, dla których Ukraińcy mieliby kochać Polaków. My zresztą też nie pozostawaliśmy dłużni. Co mam począć, skoro moje pokolenie skażone jest pamięcią o rzezi wołyńskiej, Ukraińcach wspierających Niemców w tłumieniu powstania warszawskiego, o SS-Galizien, Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów (OUN-B), banderowcach i UPA, utracie Lwowa itd.

Jak bardzo to się teraz zmienia.

W miejsce starej, złej pamięci pojawiło się proste, ludzkie współczucie. W miejsce stereotypów i wyobrażeń – ­realna figura bohaterskiego prezydenta Zełenskiego, najważniejszego dziś przywódcy w Europie, którego portret znajdzie Czytelnik w tym wydaniu, i niezliczonych bohaterów broniących swojego kraju. W lutowych dniach 2022 r. nasze serca się otworzyły dla tych, którzy u nas szukają schronienia, bezpieczeństwa i ludzkiego zrozumienia. Z państwa, które się odgradzało żyletkowymi drutami, staliśmy się domem gościnnym dla potrzebujących. Wszyscy – zwykli ludzie, PiS-owcy i opozycjoniści, świeccy, biskupi i prości księża, samorządowcy i funkcjonariusze – skupili się na solidarności. A w tym strasznym czasie solidarność jest najcenniejsza. ©℗

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Urodził się 25 lipca 1934 r. w Warszawie. Gdy miał osiemnaście lat, wstąpił do Zgromadzenia Księży Marianów. Po kilku latach otrzymał święcenia kapłańskie. Studiował filozofię na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Pracował z młodzieżą – był katechetą… więcej

Artykuł pochodzi z numeru Nr 10/2022

W druku ukazał się pod tytułem: Tak nie może być