Konserwatyści przeciwko antysemityzmowi

Grupa konserwatywnych publicystów, intelektualistów i polityków podpisała się pod ,„Listem do patriotów”, opublikowanym na portalu wpolityce.pl. Redaktor portalu apeluje o poparcie „listu konserwatystów przeciwko antysemickim ekscesom”, z każdą godziną pod tekstem pojawiają się kolejne podpisy.

27.11.2015

Czyta się kilka minut

Michał Okoński /  / Fot. Grażyna Makara
Michał Okoński / / Fot. Grażyna Makara

Ten, kto pali kukły albo niszczy mury antysemickimi napisami, nie może być uważany za patriotę”... Nie, to nie początek kolejnego tyleż słusznego, co bezsilnego tekstu, który opublikowała „Gazeta Wyborcza”, i nie streszczenie tez ostatniego numeru „Tygodnika Powszechnego”. To fragment „Listu do patriotów”, opublikowanego na portalu wpolityce.pl, a podpisanego przez grupę konserwatywnych publicystów, intelektualistów i polityków, m.in. Dariusza Gawina, Dariusza Karłowicza, Roberta Kostrę, Pawła Milcarka, Andrzeja Nowaka, Wojciecha Roszkowskiego, Piotra Semkę czy Tomasza Terlikowskiego. Przypominając spalenie podczas antyimigracyjnej manifestacji we Wrocławiu kukły Żyda, piszą oni: „Palenie wizerunku człowieka musi być rozumiane jako symboliczny akt agresji wobec bliźniego, przez co jest radykalnym zerwaniem zarówno z konstytucyjną zasadą ochrony godności człowieka, jak i chrześcijańskim etosem naszego narodu”. Przypominają: „Palenie kukły ludzkiej przebranej za Żyda, musi się kojarzyć z rasistowskimi zbrodniami niemieckimi dokonanymi na Żydach na okupowanym terytorium Polski w okresie II wojny światowej”. I deklarują: „Nie mamy najmniejszych wątpliwości, że zachowania antysemickie trzeba całkowicie wyrugować z polskiego życia społecznego. Jak uczył św. Jan Paweł II »Antysemityzm, jak również wszelkie inne formy rasizmu, są ‘grzechem Przeciwko Bogu i ludzkości’ i jako takie muszą być odrzucone i potępione«”.

Owszem, pewnie można by w tym momencie zapytać, dlaczego autorzy tego dokumentu milczeli w tylu innych przypadkach zaśmiecania polskiej przestrzeni publicznej retoryką antysemicką. I można by znaleźć teksty, w których ironizowali na temat nadprodukcji listów otwartych przez drugą stronę dzielącej Polskę ideowej barykady. Byłoby to jednak małostkowe. Każde zdanie w ich krótkim, ale przez to tym mocniejszym tekście jest przecież na swoim miejscu. Niczego nie brakuje. Może również dlatego, że dotąd w sprawie polskiego antysemityzmu wypowiadali się tak rzadko, ich głos brzmi teraz wyjątkowo donośnie.

Formuła apelu jest otwarta – redaktor portalu wpolityce.pl apeluje o poparcie „listu konserwatystów przeciwko antysemickim ekscesom”, z każdą godziną pod tekstem pojawiają się kolejne podpisy. Gdybym uważał się konserwatystę, pewnie chętnie bym dołączył. A że konserwatystą nie jestem, chciałbym tylko wyrazić ogromną wdzięczność dla autorów. W tak trudnym dla naszej demokracji tygodniu dobrze sobie uświadomić, że nie wszystkie polskie mosty zostały spalone.
 

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Dziennikarz, redaktor wydań specjalnych i publicysta działu krajowego „Tygodnika Powszechnego”, specjalizuje się w pisaniu o piłce nożnej i o stosunkach polsko-żydowskich, a także w wywiadzie prasowym. W redakcji od 1991 roku, był m.in. (do 2015 r.) zastępcą… więcej

Artykuł pochodzi z numeru TP 49/2015