Jeśli Ukraina przestanie walczyć, przestanie istnieć

Dobiega końca piąty miesiąc rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Jeszcze pięć miesięcy temu we wsi Zwaniwka – położonej w Donbasie, na południe od Siewierska – żyło tysiąc kilkuset ludzi. Nie wiemy, ilu zostało.

18.07.2022

Czyta się kilka minut

Roman Kravchenko w stoi w oknie swojego domu, który został zniszczony przez atak rakietowy na mieszkalne dzielnice Charkowa, 7 lipca 2022 r. / FOT. Vyacheslav Madiyevskyi/Ukrinform/East News /
Roman Kravchenko w stoi w oknie swojego domu, który został zniszczony przez atak rakietowy na mieszkalne dzielnice Charkowa, 7 lipca 2022 r. / FOT. Vyacheslav Madiyevskyi/Ukrinform/East News /

Linia frontu biegnie dziś ok. 10 km na wschód od tej wsi, a jej nazwa pojawia się w komunikatach o ostrzałach i nalotach.

Nie wiemy też, dla ilu starszych mieszkańców Zwaniwki konieczność porzucenia dziś domu to już druga taka utrata w ich życiu – pierwszej doświadczyli 71 lat temu jako dzieci. Część populacji Zwaniwki swe korzenie wywodzi bowiem z miejscowości, które teraz leżą w polskich Bieszczadach, we wsiach Liskowate i Moczary. Gdy w 1951 r. z woli Stalina Związek Sowiecki i PRL dokonały „wymiany terytoriów”, obecną gminę Ustrzyki Dolne „przesunięto” do Polski, a ludność obu wsi trafiła aż do Donbasu. Zwaniwka wyróżniała się tym, że była greckokatolicką wyspą w prawosławno-ateistycznym otoczeniu.

Czy przetrwa? Na razie front się niemal zatrzymał – w ostatnich dniach siły agresora dokonały niewielkich zdobyczy. Trudno powiedzieć, czy to efekt ich wyczerpania. Byłoby nadmiernym optymizmem sądzić, iż to skutek wejścia do walki nowego rodzaju broni – dostarczonych przez USA wyrzutni rakietowych Himars jest tylko osiem. Choć Ukraińcy podobno wykorzystują je bardzo efektywnie: Himarsy mają pracować 24 godziny na dobę, obsługiwane przez trzy zmiany żołnierzy. Ich zasięg i celność sprawiają, że – w połączeniu z dobrym rozpoznaniem newralgicznych punktów Rosjan (jak składy amunicji i sztaby) – są w stanie zadawać im bolesne straty.


CZYTAJ TAKŻE

KIEDY JEST ŹLE, DOCENIASZ MAŁE RZECZY. KORESPONDENCJA PAWŁA PIENIĄŻKA: Rosyjski atak zostawił na ukraińskiej stolicy i jej mieszkańcach ślady, które nie znikną przez lata >>>


Jednak osiem Himarsów (wkrótce dojść ma ich jeszcze kilka) to za mało, by zmienić bieg wojny. Tymczasem ostatnio dynamika dostaw sprzętu z Zachodu dla Ukrainy zdaje się słabnąć – w chwili, gdy po stronie ukraińskiej dają o sobie znać coraz większe braki w sprzęcie, zużytym i straconym. Tym istotniejsze są sygnały jak ten z minionego tygodnia: że polska armia może przekazać Ukrainie kolejnych ok. 230 czołgów (w zamian otrzymując od USA używane Abramsy).

Jak to ujął pewien politolog: jeśli Rosja przestanie walczyć, skończy się wojna. Natomiast jeśli Ukraina przestanie walczyć, przestanie istnieć Ukraina.©℗

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Dziennikarz, kierownik działów „Świat” i „Historia”. Ur. W 1967 r. W „Tygodniku” zaczął pisać jesienią 1989 r. (o rewolucji w NRD; początkowo pod pseudonimem), w redakcji od 1991 r. Specjalizuje się w tematyce niemieckiej. Autor książek: „Polacy i Niemcy, pół… więcej

Artykuł pochodzi z numeru Nr 30/2022

W druku ukazał się pod tytułem: Jeśli Ukraina przestanie walczyć