Jaka praca, taka płaca

Przeciętna płaca w Polsce, jak wylicza GUS, wynosi ok. 2400 zł brutto (bez obciążeń - 1600 zł), jednak prawie 65 proc. zatrudnionych otrzymuje pensję mniejszą niż ta stawka. Lekarze, tak przynajmniej wynika ze statystyki, do tej grupy się nie zaliczają: zarabiają 2,5-4,5 tys. zł brutto, ale wówczas, gdy pracują po 12 godzin na dobę, kosztem odpoczynku czy życia prywatnego.

10.04.2006

Czyta się kilka minut

Jeśli nie chcą za wysokie zarobki płacić takiej ceny, mogą wyjechać - w Szwecji czy Wlk. Brytanii czeka się na nich (podobnie jak na pielęgniarki) z otwartymi ramionami i pensjami cztery-pięć razy wyższymi niż w Polsce. Albo brać łapówki, "zapraszać" klientów publicznej opieki zdrowotnej na prywatną praktykę, współpracować z firmami farmaceutycznymi. Tak można zakończyć wieloletnie targi o podwyżki pensji, przeznaczanie większych sum na opiekę zdrowotną w Polsce czy o konsekwentne przeprowadzenie reformy służby zdrowia.

Kiedy jednak jest się młodym medykiem bez większych szans na szybkie rozpoczęcie prywatnej praktyki albo pracuje się na wsi, kiedy na dodatek nie ma się ochoty czy możliwości, by wyjechać za granicę - co można zrobić, by zarabiać więcej niż 1300 zł? Zapraszać Brytyjczyków i Niemców do "turystyki medycznej", lecząc ich za polskie ceny? Nie każdy chce być traktowany jak tania siła robocza, nawet jeśli mu się to opłaca. Poza tym, patrząc na sprawę z szerszej perspektywy: robimy wiele, by kształcić młodych lekarzy (długie i raczej kosztowne studia są przecież opłacane z budżetu), ale grzeszymy brakiem zapobiegliwości, nie stwarzając im odpowiednich do aspiracji możliwości na czas po zakończeniu studiów. Tym samym, dajemy ich w prezencie krajom, które zrobią dużo, by młody, wykształcony człowiek pracował na ich dochód narodowy.

Piątkowy strajk służby zdrowia można nazwać nieodpowiedzialnym - ograniczono przecież opiekę do najpilniejszych przypadków, przesunięto terminy wizyt. Nim jednak zaczniemy potępiać lekarzy i pielęgniarki, zastanówmy się, od ilu lat pojęcie płacy godziwej, czyli adekwatnej do wartości wykonywanej pracy, jest w służbie zdrowia nieobecne.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 16/2006