Jacek Hugo-Bader wyjaśnia

„TP” 25/13

01.07.2013

Czyta się kilka minut

W przedostatnim numerze „Tygodnika” opublikowaliśmy rozmowę Mariusza Kargula z Jackiem Hugo-Baderem – reporterem i uczestnikiem wyprawy poszukiwawczej na Broad Peak, która postawiła sobie za cel odnalezienie ciał tragicznie zmarłych uczestników zimowej wyprawy na ten szczyt sprzed kilku miesięcy. Przebywający już u podnóża góry Hugo-Bader wydał oświadczenie, w którym napisał: „Tu, u podnóża Broad Peak, dowiedziałem się, że w polskim internecie krążą nieprawdziwe informacje na temat wyprawy Jacka Berbeki, w której także biorę udział. Ponieważ te nieprawdziwe, a nawet kłamliwe informacje wiąże się z moim nazwiskiem, oświadczam, że absolutnie jedynym celem wyprawy jest odnalezienie i pochowanie ciał Maćka Berbeki i Tomka Kowalskiego. Sugestie, że »przy okazji« wyprawa chce zdobyć K2, są fałszywe i szkodzą sprawie. Wywiad, którego przed wyjazdem udzieliłem onetowi.pl [chodzi o rozmowę dla „TP”, która pojawiła się również w portalu Onet.pl – przyp. red.], nie był przeze mnie autoryzowany, stąd zapewne wspomniane przekłamania, powtarzane przez inne portale. Podkreślamjeszcze raz, idziemy po ciała Maćka i Tomka. To jedyny cel naszej wspinaczki. Proszę o wyciszenie złych emocji i komentarzy, to nam tu nie pomaga. Wspierajcie nas, proszę, w tej trudnej wyprawie”.

Odpowiedź autora wywiadu
Dysponuję nagraniem całej, blisko godzinnej rozmowy. Jacek Hugo-Bader mówi w niej, że „w licencji, którą mamy na wchodzenie na Broad Peak, jest wpisany również sąsiadujący z nim szczyt K2” i zastanawia się: „Po jaką cholerę? Chyba chłopaki chcą przy okazji machnąć to K2!”. Fakt nieautoryzowania przez Jacka Hugo-Badera swoich wywiadów jest mi doskonale znany – mimo to otrzymał ode mnie zapis rozmowy przed wysyłką do redakcji „TP”. Wiem, że Czytelnicy wywiadu dopingują członków ekspedycji, mającej odnaleźć ciała Macieja Berbeki i Tomasza Kowalskiego; ja również trzymam za nich kciuki.
MARIUSZ KARGUL

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 27/2013