Irlandzkie weto, prestiż Polski

Nie należy udawać, że irlandzkie "nie" wobec traktatu lizbońskiego nic nie zmienia, a już z pewnością nie należy używać argumentu, że jeden mały kraj nic nie znaczy wobec pozostałych 26. "Nie" Irlandii trzeba uszanować.

17.06.2008

Czyta się kilka minut

Nie oznacza to jednak, że Polska powinna pod wpływem decyzji Irlandczyków zmienić zdanie. Jesteśmy po wyczerpującej debacie na temat traktatu, w wyniku której obie izby parlamentu uchwaliły ustawę ratyfikacyjną.

W trosce o prestiż naszego kraju, nie powinna się powtórzyć sytuacja po odrzuceniu traktatu konstytucyjnego w 2005 r., kiedy prezydent Lech Kaczyński zaraz po objęciu urzędu oświadczył, że "traktat jest martwy". Takie podejście świadczyło o zamiarze nierespektowania wcześniejszych zobowiązań Polski. Nasz kraj parafował traktat konstytucyjny w 2004 r. i miał obowiązek poddać go procesowi ratyfikacji (dopiero polscy wyborcy lub parlamentarzyści mogli go odrzucić). Dzisiaj sprawy zaszły dalej, bo Polska już prawie zakończyła procedurę ratyfikacyjną. Brakuje tylko podpisu prezydenta.

Gdyby go definitywnie zabrakło, oznaczałoby to, że Polska parafowała traktat w grudniu 2007 r. w złej wierze, i to niezależnie od tego, co myśleli wtedy składający swe podpisy w Lizbonie premier Donald Tusk i minister Radosław Sikorski.

Fobie nie są dobrym doradcą w polityce. A już z pewnością w polityce zagranicznej.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Wybrane teksty dostępne przed wydaniem w kiosku
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Wybrane teksty dostępne przed wydaniem w kiosku
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
79,90 zł

Artykuł pochodzi z numeru TP 25/2008