Gra wokół sankcji

Jeśli nie zostaną przedłużone, unijne sankcje, nałożone na Rosję za agresję na Ukrainę, wygasną 31 lipca. Tymczasem choć ich przyczyna nie ustała – Krym i część Donbasu są pod rosyjską okupacją – przedłużenie nie jest oczywiste.

06.06.2016

Czyta się kilka minut

Wojciech Pięciak /  / Fot. Grażyna Makara
Wojciech Pięciak / / Fot. Grażyna Makara

W wielu krajach rośnie znużenie: i samą Ukrainą, i „zabetonowaniem” sytuacji (skoro Rosja nie odda Krymu i nie zostawi w spokoju Donbasu, który traktuje jak narzędzie destabilizowania Ukrainy), i kosztami. Gdy niedawno zaostrzył się kryzys w niemieckim sektorze mlecznym (spada cena, zmniejsza się zbyt) i rząd musiał udzielić farmerom 100 mln euro pomocy, winę przypisano też sankcjom.

W minionym tygodniu niemiecka prasa doniosła, iż waha się również Berlin. Dotąd za zmianą polityki wobec Rosji była głównie SPD (wicekanclerz Gabriel i szef MSZ Steinmeier), a teraz także Urząd Kanclerski ma rozważać złagodzenie sankcji. Ale z otoczenia Merkel poszedł zaraz sygnał, że „pani kanclerz nie widzi powodu, by w tej chwili rozmiękczać sankcje”, a opcja taka postrzegana jest jako funkcja postępu w realizacji ugody „Mińsk II” z lutego 2015 r.

To i dobrze, i źle. Dobrze, bo postawa Merkel jest kluczowa – to ona jest „zwornikiem” polityki UE wobec Rosji. Źle wróży natomiast zafiksowanie na „Mińsku II” w sytuacji, gdy widać, że ta strategia – autoryzowana przez Berlin i Paryż – poniosła klęskę. Także w tym sensie, że choć nie ma wielkich bitew, to trwa „pełzająca wojna”: codziennie Ukraińcy tracą rannych i zabitych. Nawet jeśli więc na koniec sankcje zostaną przedłużone, trudno uciec od konstatacji, że brakuje pomysłów (i po części woli), jak realnie pomóc Ukrainie. Bo czas gra na jej niekorzyść. ©℗

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Dziennikarz, kierownik działów „Świat” i „Historia”. Ur. W 1967 r. W „Tygodniku” zaczął pisać jesienią 1989 r. (o rewolucji w NRD; początkowo pod pseudonimem), w redakcji od 1991 r. Specjalizuje się w tematyce niemieckiej. Autor książek: „Polacy i Niemcy, pół… więcej

Artykuł pochodzi z numeru TP 24/2016