Reklama

Ładowanie...

Gdyby nie Polacy. Jak pomoc zwykłych ludzi trafia na front

ze Lwowa
07.11.2022
Czyta się kilka minut
Prócz wsparcia od polskiego rządu, ukraińskiej armii pomaga polskie społeczeństwo. Choć nie tak spektakularna jak czołgi, pomoc ta jest kluczowa dla walczących – tak mówią Ukraińcy.
Widoczni na zdjęciu ranni są ratowani specjalistycznymi opatrunkami oraz kocami termicznymi, które podarowały Uniwersytet i Szpital Uniwersytecki RWTH w niemieckim Akwizgranie. Październik 2022 r. SŁUŻBA MEDYCZNA JEDNOSTKI A2582
W

Widzisz, to kamizelka kuloodporna przywieziona z Polski – mówi Serhij, ukraiński żołnierz pochodzący ze Lwowa, pokazując w komórce zdjęcia swoich towarzyszy walczących pod Bachmutem w obwodzie donieckim. – O, a tu polskie umundurowanie, kupione i dostarczone. A tu okulary taktyczne, też z Polski.

Przewija fotografie. Na jednej pojawia się polowy palnik z podgrzewaną na nim konserwą – puszką polskiej mielonki. Serhij wymienia, co dostał od Polaków po rozpoczęciu inwazji. Służbowy samochód z polskiej firmy, w której pracował, cały załadowany prowiantem i bateriami. Odzież termiczną, spodnie softshellowe ze zbiórek. Kiedy „poszli na robotę” i stracili drona zwiadowczego, zadzwonił do kolegi ze szkolnej ławki, który pracuje w Polsce. Ten w ciągu kilku dni zebrał pieniądze, kupił urządzenie i przysłał na front.

...
16034

DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!

Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!

Masz już konto? Zaloguj się

Dostęp trzymiesięczny
69,90 zł

Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp roczny
199,90 zł

360 zł 160 zł taniej (od oferty 10/10 na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp 10/10
10,00 zł

Przez 10 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 


https://www.tygodnikpowszechny.pl/atak-na-ukraine

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]