Fundamenty i fundamentalizm

Wkład chrześcijan w zjednoczenie Europy i konflikty o obecność symboli religijnych w krajach UE były tematami jubileuszowej, dziesiątej konferencji "Rola Kościoła katolickiego w procesie integracji europejskiej", która odbyła się 10-11 września w podkrakowskich Tomaszowicach.

21.09.2010

Czyta się kilka minut

Europoseł Jan Olbrycht zauważył, że atmosfera tegorocznej debaty była wyjątkowa szczera: padały opinie wyraziste, a niekiedy i ostre. Kard. Stanisław Dziwisz otwierając obrady zaznaczył, że nie sposób jednoczyć się tylko w oparciu o politykę i gospodarkę. "Kościół chce uczestniczyć w formowaniu społeczeństwa obywatelskiego" - deklarował metropolita krakowski. Do tego jednak konieczne są wspólne wartości.

Nowy nuncjusz apostolski w Polsce abp Celestino Migliore podkreślił, że spoiwem łączącym różne kraje, systemy polityczne i społeczne jest Powszechna Deklaracja Praw Człowieka z 1948 r. - Ze względu na liczne sprzeczności doktrynalne w ówczesnym świecie nie udało się wprowadzić do tekstu Deklaracji wzmianki o Bogu, ale i tak to, co w niej zawarto, wykazuje wiele wspólnego ze społeczną nauką Kościoła - stwierdził.

- Europa stoi na fundamencie wartości chrześcijańskich, z których wywodził się pierwotny projekt integracji stworzony przez Ojców Założycieli - podkreślał prezydent Bronisław Komorowski. Polaków widzi on w UE w roli "entuzjastów wartości". Taki scenariusz podał jednak w wątpliwość były premier Polski, Tadeusz Mazowiecki: "Czy po wydarzeniach wokół krzyża na Krakowskim Przedmieściu Polska w sprawie wartości będzie mogła na kogoś oddziaływać?". W tym kontekście pojawił się temat świeckości państwa.

Na potrzebę wypracowania nowego jej modelu wskazał kard. Angelo Scola. Model taki nie tylko ma zezwalać, wyjaśniał patriarcha Wenecji, ale i gwarantować możliwość wyrażania przekonań. Zbigniew Nosowski, redaktor naczelny "Więzi", określił taką świeckość "wielostronną publiczną narracją". Tadeusz Mazowiecki zaapelował, by nie utożsamiać wskazanego modelu z antyreligijnością, ale kierować się pojęciem "społeczeństwa ekumenicznego" wypracowanym przez Richarda von Weizsäckera, byłego prezydenta RFN. Społeczeństwo takie daje prawo do uzewnętrzniania różnorodności w życiu publicznym. Tu padły liczne komentarze do wyroku Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu w sprawie obecności krzyża w szkolnej sali.

Ks. prof. Tomáš Halík zauważył jednak, że dzisiejsze chrześcijaństwo w Europie nie przybrałoby obecnej formy bez równoległego kształtowania się kultury laickiej. Kto wie, pytał przewodniczący Czeskiej Akademii Chrześcijańskiej, czy bez spuścizny Oświecenia chrześcijaństwo nie poszłoby w kierunku fundamentalizmu.

Czy chrześcijaństwo w UE będzie zepchnięte na bok? Jean-Claude Juncker, premier Luksemburga, nie podziela takich obaw. Sprzeciwiając się takiej wizji, wskazał na obecny w Unii pluralizm i mocne zaangażowanie polityków chrześcijańskich. Jednocześnie ostrzegał przed "skargami na wysokim poziomie", zamiast satysfakcji z rzeczy osiągniętych. Nie wystarcza bowiem samo deklarowanie wartości chrześcijańskich lub wymaganie ich przestrzegania. Według Junckera gotowość do kompromisu jest praktyczną konsekwencją wiary i rozsądku: kompromis ma wymiar etyczny, ponieważ bez gotowości do kompromisu demokracja nie funkcjonuje. Chrześcijańscy politycy oczekują od Kościoła więcej wsparcia przy trudnych etyczno-politycznych sprawach - więcej zachęty i mniej krytyki.

Rzecznik do spraw zagranicznych Europejskiej Partii Ludowej Elmar Brok przyznał, że angażując się w realizację chrześcijańskich postulatów, widzi, iż tylko część z nich udaje się zrealizować. Brok nie chciałby jednak na koniec "być karcony, że nie udało się przeforsować wszystkiego". Na konferencji do głosu doszła ostatecznie jednak zgoda co do tego, że chrześcijańska nauka społeczna nadal ma podstawowe znaczenie w kształtowaniu Europy. Od chrześcijan oczekuje się jednocześnie: odwagi do dialogu i (wyznania) wiary.

Ks. prof. Piotr Mazurkiewicz, sekretarz generalny COMECE (Komisji Episkopatów Wspólnoty Europejskiej), przyznał, że istnieją wreszcie zaczątki dialogu na linii COMECE-instytucje europejskie. Wciąż jednak chodzi, jak diagnozuje, o działania symboliczne. Potrzeba natomiast, by dialog taki zinstytucjonalizować. Głos Kościoła liczyłby się wówczas wobec UE tak samo jak innych organizacji.

Holenderska eurodeputowana Ria Ooman-Ruijten postulowała jako cel działań w zindywidualizowanych laickich krajach starania o powrót do idei społeczeństwa, w którym każdy obywatel jest wciągnięty do czynnego uczestnictwa. Polski europoseł z Platformy Obywatelskiej Jacek Saryusz-Wolski wskazał zaś na etykę w ekonomii, zwłaszcza w skali makro, jako szczególnie istotne pole działań chrześcijańskich polityków. Zwłaszcza w obecnym czasie zmagań ze skutkami kryzysu. Polityk zdecydowanie potępił taktykę zadłużania przyszłych pokoleń.

Na zakończenie rektor Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II, współorganizator konferencji, ks. prof. Władysław Zuziak, podkreślił, że chrześcijaństwo uczy szacunku dla Innego. A Europa stoi przed alternatywą: albo stanie się gościnnym domem, albo grozi jej utrata własnej tożsamości.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 39/2010