Fasadowy front jedności

Spór jest „podstawowym elementem demokracji”, wręcz „normą” – wyznał prezydent Andrzej Duda w radiowym wywiadzie z okazji obchodów 11 listopada, a także w orędziu wygłoszonym tego dnia.

14.11.2016

Czyta się kilka minut

Ale kiedy przychodzi co do czego – najważniejsza jest „jedność”. Usłyszeliśmy o projekcie komitetu z udziałem wszystkich partii, który ustali wspólne, wszechpaństwowe obchody stulecia odzyskania niepodległości za dwa lata. Powołanie takiego ciała i stosownie podniosłe uzasadnienie, dlaczego mamy iść w jednym marszu (bohaterowie patrzą na nas z nieba!), było zasadniczym przekazem prezydenckich wypowiedzi.

Tymczasem warto przypomnieć, że demokracja to coś więcej niż niekończący się klub dyskusyjny. Jako ustrój polityczny daje praktyczne ramy dla ucierania interesów w procesie podejmowania w imieniu zbiorowości decyzji, które przekładają się na dalsze życie jednostek. Na tym polega różnica między plemienną gromadą a demokratyczną polis – że ciała przedstawicielskie i instytucje czerpią racje swojego istnienia z jawnego artykułowania sprzecznych interesów, a nie z mistycznego związku z rzeczywistością nadprzyrodzoną.

W tym sensie żaden pisany największymi literami Naród, z jakkolwiek dobranym panteonem szczytnych przodków i bohaterów walki o państwo i tradycję, nie usprawiedliwia codziennego deptania procedur, które na realną demokrację w działaniu – a nie w gadaniu – się składają. Do listopada 2018 r. zostało dość czasu, by prezydent i jego zaplecze zaczęli konsekwentnie zapewniać większej niż dziś liczbie środowisk poczucie oswojenia z państwem. To o wiele trudniejsze niż odkurzanie instytucji Frontu Jedności Narodu. Zamiast fasadowego pokazu tejże jedności, trwającego kilka godzin, przydałyby się raczej dwa lata codziennego szacunku dla różnorodności. ©℗

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Zawodu dziennikarskiego uczył się we wczesnych latach 90. u Andrzeja Woyciechowskiego w Radiu Zet, po czym po kilkuletniej przerwie na pracę w Fundacji Batorego powrócił do zawodu – najpierw jako redaktor pierwszego internetowego tygodnika książkowego „… więcej

Artykuł pochodzi z numeru TP 47/2016