Emor

Księga Kapłańska 21, 1-24, 23

02.05.2011

Czyta się kilka minut

Lista świąt (spotkań z Bogiem) wymieniona w tym fragmencie Tory zaczyna się od nakazu wypełniania szabatu. Potem, zgodnie z przyjętym kalendarzem, wymienia się święto przaśników, czyli Pesach. Po Pesach przywołane są Zielone Świątki, zwane Szawuot. To święto będzie obchodzone od momentu wejścia do Ziemi Obiecanej i zagospodarowania jej. "Gdy wejdziecie do Ziemi, którą wam dam, i będziecie zbierać żniwo, to snop z pierwocin waszego żniwa przyniesiecie do kapłana, a on dokona obrzędu potrząsania tym snopem przed Panem" (23, 10-11). Jest to święto rolnicze, które wypada na siedem tygodni po pierwszym dniu Pesach. Czas dzielący oba święta nazywany jest Omer. Jest to okres zwykłej pracy. Jeść wolno wszystko, co zgodne z prawem. W tym czasie obchodzi się też żałobę na pamiątkę śmierci tysięcy Żydów, którzy zginęli w owych miesiącach z rąk Rzymian w czasie powstania Bar Kochby (I wiek wspólnej ery). Między świętami Pesach a Zielonymi Świątkami Bóg ustanowił ścisłą więź. Czas Szawuot wyznaczają daty Pesach, które przypadają raz na początku, kiedy indziej w końcu kwietnia. Rabini widzą związek między obu świętami w języku religijnym.

Pesach jest świętem wyzwolenia z niewoli. Wyznacza początek drogi. A u początków Hebrajczycy otrzymali dar niezasłużony. Nic nie uczynili sami z siebie. To Bóg sam mocarną dłonią wywiódł ich z Egiptu. Różnice między obu świętami wyrażają ofiary przyniesione Bogu. Na Pesach składano ofiarę z jęczmienia symbolizującego strawę zwierząt, istot niższych. Na Szawuot przynosi się snopy, czyli ziarno. Dzieło ludzkiej pracy dla ludzi przeznaczone. Rzecz można odnieść do dalszej historii wędrówki przez pustynię. Bóg wówczas karmił swój lud manną. Manna spadała z nieba, ofiarując się na pokarm ludzi. Nic wędrowcy nie musieli czynić, by zdobyć pożywienie. Mojżesz nakazał, by każdy zbierał pewną miarę manny zwaną omer. Inaczej już ma być w Ziemi Obiecanej. Człowiek będzie musiał w pocie czoła zdobywać pokarm. Między obu okresami historii Żydów jest przepaść. Pierwszy, pustynny, paradoksalnie przypomina raj. Drugi - wygnanie z raju.

Dlaczego to porównanie jest uzasadnione? Ponieważ pierwsi ludzie też nie musieli pracować. Bóg sam ich karmił. Wiemy też, że na święto Pesach nakazuje się usunąć z domu wszystko, co kwaśne (chamec), i przez siedem dni pożywać tylko macę. Chamec jest symbolem grzechu, tego wszystkiego, co Żydzi mają porzucić, by duchowo dojrzewać. Wskazuje na złe skłonności, które nie pozwalają nam postępować zgodnie z wolą Boga. Maca jest niejako drobnym odkupieniem. Biletem, który pozwala wyruszyć wiernym na pustynną wędrówkę. Ale samo jedzenie macy nie zastępuje i nie symbolizuje duchowej dojrzałości. Jak wszyscy pamiętamy, pierwsza wojna ze złymi skłonnościami odbyła się w Raju. Ewa i Adam zjedli owoc z Drzewa Wiadomości Dobrego i Złego. Jednak w Raju było jeszcze jedno ważne drzewo: Drzewo Życia. Często utożsamia się je z Torą. Bóg pragnął, jak nauczają midrasze, by człowiek najpierw spożył owoc z Drzewa Życia. Gdy miał już zyskać duchową dojrzałość, mógł sięgnąć po trujący owoc z Drzewa Wiadomości. Najpierw powinien wejść w Torę, potem może się już zmagać z rożnymi, nawet błędnymi filozofiami życia. Jedną z kar, jaka spadła na człowieka, jest ciężka praca, zwana po polsku mozołem lub trudem. Tora nie mówi nic o cechach obu drzew. Niektórzy Talmudyczni mędrcy powiadają, że Drzewo Wiadomości zawierało w sobie wino. Drzewo Życia rodziło snopy zboża. Jeśli więc w Raju pierwsi ludzie pobłądzili i zamiast najpierw sięgnąć po zboże, sięgnęli po wino, to w czasie ludzkim rzecz zostaje odwrócona. W trakcie wędrówki, tak jak w Raju, Hebrajczycy nie musieli nic czynić dla podtrzymania życia, lecz w Ziemi Obiecanej pierwszym nakazem jest praca i spożywanie chleba, o który musimy sami zadbać. Tora ustanawia też kolejność pokarmów: najpierw jest maca na odkupienie grzechów i pohamowanie złych skłonności. Po niej Żydzi pożywiają się manną, chlebem niebiańskim. Szawuot zamyka ten cykl i nakazuje jeść chleb ziemski. Okres zwany Omer to  czas cierpliwego oczekiwania na owoc pracy. Każdy dzień ma swoją wagę. Zbliża do zbiorów.

Chleb nabiera w tej perspektywie wymiaru świętości. Jest spełnieniem pracy i przywróceniem duchowego związku z Drzewem Życia, nazywanym też Torą. Możemy więc powiedzieć, że siedem tygodni dzielących oba święta to okres studiowania i pracy nad Pięcioksięgiem, a jej symbolicznym wyrazem są właśnie snopy zboża ofiarowane Panu.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
(1951-2023) Socjolog, historyk idei, publicysta, były poseł. Dyrektor Żydowskiego Instytutu Historycznego. W 2013 r. otrzymał Nagrodę im. ks. Józefa Tischnera w kategorii „Pisarstwo religijne lub filozoficzne” za całokształt twórczości. Autor wielu książek, m… więcej

Artykuł pochodzi z numeru TP 19/2011