Reklama

Ładowanie...

Cnoty prywatne: współczucie

03.03.2006
Czyta się kilka minut
Wszystkich cnót prywatnych musimy się uczyć, jednak współczucia trzeba się uczyć przez całe życie i bardzo często nie w pełni się nam to udaje. Współczucie bowiem wymaga empatii, czyli zrozumienia cudzych uczuć, a nawet zdolności ich odczuwania.
J

Jest to trudne, a ponadto wymaga takiego stosunku do drugiego człowieka, kiedy to nie myślimy o sobie, tylko o nim, nie porównujemy, choćby podświadomie, naszych sytuacji, a jedynie staramy się ogarnąć, pojąć, w jakiej sytuacji, w jakim stanie jest ten drugi. Nie kierujemy się też żadnymi innymi informacjami ani przesłankami. Kiedy widzimy człowieka biednego, możemy mu współczuć tylko wtedy, kiedy nie będziemy się zastanawiali, dlaczego jest biedny. Jeżeli bowiem uruchomimy racjonalną analizę, to wkrótce wytłumaczymy sobie, że tak naprawdę stał się biedny, bo nie pracował, bo jest głupi, bo pił, więc dlaczego właściwie mielibyśmy mu współczuć, skoro sam sobie jest winien.

Dlatego prawdziwe współczucie jest bezwarunkowe i bezkrytyczne. Bardzo trudno jest w codziennym życiu stan taki osiągnąć. Przez lata krytykowano - nie bez racji - skrajne poglądy liberalne...

3929

DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!

Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!

Masz już konto? Zaloguj się

Dostęp trzymiesięczny
90,00 zł

Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp roczny
260,00 zł

540 zł 280 zł taniej (od oferty "10 dni" na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp 10 dni
15,00 zł

Przez 10 dni (to nawet 3 kolejne wydania pisma) będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]