Cnoty prywatne: skromność
Opowiadała mi kiedyś znajoma Angielka, że miała kłopot przy kolacji, kiedy niezbyt dobrze znana jej sąsiadka przy stole zapytała, gdzie mieszka. Ponieważ mieszkała w bardzo eleganckiej dzielnicy, a podejrzewała, że pytająca mieszkała w nie tak szykownym miejscu, więc zmieniła temat rozmowy, żeby tylko nie zrobić pytającej przykrości. Oto znakomity przykład skromności. Oczywiście człowiek utalentowany nie może kryć się ze swoim talentem, ale po pierwsze wie, że talent, pieniądze czy sława to w znacznej mierze okoliczności przez nas niezasłużone, a ponadto, że talent w jednej dziedzinie nie oznacza niczego w innych, że warto - nawet gdy się jest wielkim pianistą - posłuchać mądrego fizyka, że użytek czyniony z pieniędzy dopiero coś mówi o tym, kto ma pieniądze, że sława nie jest niczym przyjemnym, chyba że jest to taka sława, jaką ja osiągnąłem, gdyż dzięki temu, że czasem...
DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!
Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!
Tak, chcę
czytać więcej »
Masz już konto? Zaloguj się
Napisz do nas
Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.
Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!
Podobne teksty
Newsletter
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]