Reklama

Ładowanie...

Brno śladami Leoša Janáčka

z Brna
23.12.2022
Czyta się kilka minut
Ilekroć gosposia wpadała w zachwyt nad ukończonym fragmentem dzieła, kompozytor gasił jej entuzjazm oschłym: „Nic nie rozumiesz”.
Widok na zamek Špilberk w Brnie. LEONID ANDRONOV / ALAMY / BE&W
I

Ilu ludzi na świecie potrafiłoby roz­­poznać Sinfoniettę Janáčka, słysząc zaledwie jej początek? Prawdopodobnie ich liczba mieściła się gdzieś pomiędzy »bardzo niewielu« albo »prawie nikt«” – zastanawia się Aomame, bohaterka trzytomowej powieści Harukiego Murakamiego „1Q84” (przekład Anny Zielińskiej-Elliott). Ilu ludzi w Polsce potrafiłoby streścić „Wyprawy pana Brouczka” albo „Lisiczkę Chytruskę”, a przynajmniej się pochwalić, że widzieli którąkolwiek z tych oper Leoša Janáčka na żywo? Wciąż jeszcze „bardzo niewielu”, choć ich liczba rośnie, a wraz z nią frustracja, że twórczość jednego z największych mistrzów muzycznego modernizmu lekceważą zarówno polscy dyrygenci, jak i reżyserzy, którzy nie mają pomysłu, jak jego przejmujące libretta przerobić na opowieści o własnych, znacznie mniej przejmujących traumach.

Lisiczka

Cztery lata temu, przy okazji zorganizowanego w...

13967

DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!

Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!

Masz już konto? Zaloguj się

Dostęp trzymiesięczny
69,90 zł

Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp roczny
199,90 zł

360 zł 160 zł taniej (od oferty 10/10 na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp 10/10
10,00 zł

Przez 10 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]