Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
W lipcu zmarł w wieku 98 lat nestor misjonarzy, prekursor dialogu międzyreligijnego i wykorzystania mediów w ewangelizacji, ks. Nicola Maestrini, który zwykł powtarzać za św. Teresą z Avila: "Ja i Jezus możemy wiele uczynić, ale ja, Jezus i pieniądze możemy zrobić wszystko". Ks. Giulio Mariani, sekretarz generalny Papieskiego Instytutu Misji Zagranicznych, do którego należał zasłużony misjonarz, podkreślał jego zaangażowanie w animację misyjną. To niezwykle cenne wobec faktów takich, jak uchwalony 25 lipca przez środkowoindyjski stan Madhia Pradeś dekret zaostrzający obowiązujące od 1968 r. przepisy przeciw nawróceniom "dokonywanym siłą lub zastraszaniem". Przewiduje on grzywnę lub więzienie dla tego, kto chce zmienić wyznanie, a nie dopełni związanych z tym formalności, a także dla duchownego, który będzie uczestniczył w takiej zmianie. Tymczasem Indira Iyengar, przewodnicząca Stowarzyszenia Chrześcijańskiego w tym stanie odpowiada, że tylko w tym roku stwierdzono już ponad 20 ataków nacjonalistów na chrześcijan. Zaś w Boliwii prezydent Evo Morales zarzuca hierarchom Kościoła katolickiego postępowanie jak w czasach inkwizycji, a minister edukacji Félix Patzi oskarża Kościół o stanie po stronie bogatych od 514 lat - czyli od odkrycia Ameryki.
Według komisji Episkopatu Polski ds. Misji na świecie pracuje 2081 polskich misjonarzy, świeckich i duchownych. Na stronie internetowej komisji są też odsyłacze do stron misjonarzy, na których ci umieszczają relacje ze swojej pracy, a nawet informacje o konkursach popularyzujących misje, jak "Misyjna Olimpiada Znajomości Afryki" czy konkurs "Mój szkolny kolega z Afryki", w którym nagradza się m.in. nawiązanie kontaktu z afrykańską szkołą i zorganizowanie dla niej pomocy.
Takie akcje mają mówić polskim chrześcijanom nie tylko o pracy misjonarzy, ale i o problemach obszarów świata, gdzie pracują, a gdzie naruszane są wolność słowa i wyznania. Tak jest choćby w Chinach, gdzie obecnie działa dziewięciu polskich misjonarzy. Wspieranie chrześcijaństwa w Państwie Środka ma długą historię. Jej polski epizod przypominają Księża Misjonarze, którzy w swoim krakowskim Muzeum Historyczno-
-Misyjnym przy ul. Stradom 4 zgromadzili eksponaty związane z pracą misyjną ich zgromadzenia trwającą od 1929 roku. Wystawę do 30 sierpnia można oglądać w Muzeum Okręgowym w Tarnowie. Jest na niej m.in. katechizm planszowy, w którym na kartach formatu A3 widnieją opatrzone chińskimi piktogramami sceny ze Starego i Nowego Testamentu - na jednej z nich Bóg ma skośne oczy. Jest też polowy ołtarz i relikwiarze misjonarskich męczenników. Inne eksponaty związane są z wierzeniami Chińczyków: to posążki Buddy, kotara ze świątyni buddyjskiej czy ilustracja synowskiej nabożności - jednej z cnót kardynalnych konfucjanizmu, która stosunek ojca i syna odnosi od relacji między cesarzem a poddanym. Trzecia grupa eksponatów wiąże się z życiem codziennym różnych grup społecznych - zobaczyć możemy zarówno łoże mandaryna, jak i buty z trzciny. Nie sposób przejść obojętnie obok zbioru ziół i innych specyfików stosowanych przez chińskich medyków (jak choćby ryby mądrości, Lon Kae Cehao, czyli korzenie na zapalenie kiszek, Ma Chuan - korzenie na poty, U Tchundz - owoce na pryszcze u dzieci czy podłużne, tłuściutkie robaki morskie, które przed spożyciem należy moczyć przez dziesięć dni).
Jak propagowanie działalności misyjnej na tak rozliczne sposoby (nie można nie wspomnieć o zorganizowanym 25 lipca na warszawskim Rondzie Dmowskiego przez MIVA Polska - organizację gromadzącą fundusze na środki transportu dla misjonarzy - "Dniu bezpiecznego kierowcy") wpływa na dostrzeganie jej potrzeby? Jeden z założycieli Przymierza Miłosierdzia (wspólnoty katolickiej głoszącej Ewangelię najuboższym, której członkowie mieszkają w fawelach brazylijskich miast), o. Enrique Porcu napomina Polaków za Janem Pawłem II: "Kościół w Polsce jest wspaniały, obdarzony łaską wielu powołań. Nie można jednak zatrzymywać tej łaski tylko dla siebie". 2081 polskich misjonarzy, przy ponad 20 tysiącach hiszpańskich, to niewiele.