Reklama

Ładowanie...

Zbawienny szok

22.09.2009
Czyta się kilka minut
Dr Scheherazade S. Rehman, finansistka: Kryzys nauczył nas, że wolny rynek nie może obejść się bez państwa. A ludzie lepiej rozumieją, że przed podjęciem ryzykownej decyzji, np. wzięciem kredytu, warto się zastanowić. Choć to nie potrwa długo. Nasza pamięć jest krótka. Rozmawiała w Nowym Jorku Magdalena Rittenhouse.
M

Magdalena Rittenhouse: Gdy rozmawiałyśmy rok temu, upadł właśnie bank Lehman Brothers, co wywołało lawinę, a Kongres USA debatował nad pierwszym pakietem ratunkowym. Mówiła Pani wtedy, że choć sytuacja jest poważna, Ameryka da sobie radę. Czy z perspektywy minionego roku optymizm był uzasadniony?

Scheherazade S. Rehman: Udało się jedno: uniknęliśmy paniki. Tymczasem podczas kryzysów z przeszłości to właśnie panika - banków, a w konsekwencji konsumentów - bywała najgroźniejsza. Oczywiście ludzie nadal się boją. Reperkusje tego, co się zdarzyło, są bardzo odczuwalne. Ale powstrzymano panikę. Rząd, Bank Rezerwy Federalnej, który wcześniej zawiódł zaufanie społeczeństwa, zdołał pokazać, że w sytuacji kryzysowej potrafi być skuteczny.

Czy gdyby uratowano Lehman Brothers, kryzysu dałoby się uniknąć?
...

9247

DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!

Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!

Masz już konto? Zaloguj się

Dostęp trzymiesięczny
69,90 zł

Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp roczny
199,90 zł

360 zł 160 zł taniej (od oferty 10/10 na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp 10/10
10,00 zł

Przez 10 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]