Reklama

Ładowanie...

Z tego świata

02.09.2013
Czyta się kilka minut
Nawet mówiąc o śmierci, Heaney nie zdradza życia, ale konsekwentnie idzie ziemskim tropem ludzkich stóp. To, jak pięknie, czule i niesentymentalnie pisze o ludziach, pokazuje jego hart ducha, prawdziwą cnotę męstwa.
U

Umarł Seamus Heaney, poeta, który nie kojarzy się ze śmiercią. Jego wiersze kipią od życia, tyle w nich światła, słonecznego blasku, lśnienia, żaru. To poezja przesycona sensualnością, która zapisuje świat doświadczany zachłannie wszystkimi zmysłami. „Kuchenna podłoga w domu, w którym się wychowywałem, była cementowa i jednym z moich najwcześniejszych wspomnień jest jej chłód i gładkość pod bosymi stopami – pisze poeta w autobiograficznym eseju, w którym tropi źródła swoich poetyckich odkryć i olśnień. – Musiałem mieć wtedy najwyżej dwa-trzy lata (...) nigdy nie zapomnę tego zetknięcia ciepłej skóry z zimną podłogą, nagłego zaskoczenia, a potem czegoś głębszego, narastającego stopniowo wrażenia zjednoczenia i bliskości, jakby całe budzące zaufanie podłoże ziemi wchodziło we mnie przez podeszwy stóp”. Rozpoznanie tego styku: siły, jaką emanuje świat i dotykającej jej ciepłej ludzkiej...

8708

DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!

Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!

Masz już konto? Zaloguj się

Dostęp trzymiesięczny
69,90 zł

Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp roczny
199,90 zł

360 zł 160 zł taniej (od oferty 10/10 na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp 10/10
10,00 zł

Przez 10 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]