Wyszło jak zwykle

Po miesiącu bezkrólewia mamy Krajową Radę Radiofonii i Telewizji. Jest nowa, ale trudno oprzeć się wrażeniu déja vu.

06.02.2006

Czyta się kilka minut

Parlament i Prezydent nie zastosowały się do ustawowego zapisu, że członkami Rady powinny być osoby "wyróżniające się wiedzą i doświadczeniem w zakresie środków masowego przekazu". Nieprawdziwe okazały się też zapewnienia, że tym razem do KRRiT nie trafią politycy, lecz osoby cieszące się poparciem organizacji twórców i dziennikarzy. Sejm, z rekomendacji LPR, wybrał Lecha Haydukiewicza, geografa, który z mediami miał na razie niewiele wspólnego, a z rekomendacji Samoobrony - Tomasza Borysiuka, wydawcę słynnego programu "Gość Jedynki" z udziałem Mariana Krzaklewskiego, podczas którego, według Rady Etyki Mediów, "naruszono zasady prawdy, obiektywizmu, szacunku i tolerancji". Senat wybrał Witolda Kołodziejskiego, doświadczonego dziennikarza, ale i przewodniczącego warszawskiej Rady Miasta, który uważa, że mimo wyboru bynajmniej nie musi rezygnować z tej posady. Z kolei Prezydent wybrał Elżbietę Kruk i Wojciecha Dziomdziorę. Pierwsza jest posłanką PiS i byłą szefową gabinetu politycznego ministra sprawiedliwości Lecha Kaczyńskiego. Jedynie ten drugi ma odpowiednie doświadczenie, gdyż zajmował się dostosowaniem ustawodawstwa medialnego do prawa unijnego i doradztwem prawnym ITI.

Tak skrojona Rada wybierze nowe rady nadzorcze mediów publicznych, a te wybiorą zarządy. Oczywiście, spośród osób "wyróżniających się wiedzą i doświadczeniem...". Miało być inaczej, wyszło jak zwykle.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 07/2006