Wszyscy wiedzą, mało kto pamięta
Podczas rzezi dokonanej przez UPA Polacy ginęli także na terenie Podola. Oto wędrówka śladami kilku miejsc. Oraz ludzi: Polaków i Ukraińców.
Wszyscy wiedzą, mało kto pamięta
Podczas rzezi dokonanej przez UPA Polacy ginęli także na terenie Podola. Oto wędrówka śladami kilku miejsc. Oraz ludzi: Polaków i Ukraińców.
Ładowanie...
Jest upalny czerwcowy dzień roku 2019. Gdy wchodzę do domu pani Anastasiji – urodzonej w 1923 r. mieszkanki Barysza na Tarnopolszczyźnie, w rejonie (powiecie) Buczacz – moja ukraińska współpracowniczka, która wcześniej rozmawiała z panią Anastasiją, patrzy na mnie wymownie i bezgłośnie szepcze: „Tylko się nie odzywaj”.
Życzę więc jedynie po ukraińsku dobrego dnia, uśmiecham się i potakuję. Wprawdzie mówię płynnie po ukraińsku, ale moje twarde polskie „l” mogłoby zdradzić, że jestem Polką. A obecna przy rozmowie córka Anastasiji zaczyna właśnie podejrzliwie dopytywać, dlaczego tak nas interesują ci Żydzi i Polacy? – Nie możecie pytać o naszą historię, o ukraińską? A pani to w ogóle Ukrainka, bo takie ciemne i kręcone te włosy? – pyta.
Koleżanka, by potwierdzić swoją ukraińskość, zaczyna opowiadać historię swojej babci, łączniczki w UPA, ale atmosfera robi się gęsta....
Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!
Masz już konto? Zaloguj się
Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
540 zł 280 zł taniej (od oferty "10 dni" na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
Przez 10 dni (to nawet 3 kolejne wydania pisma) będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.
Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]