Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Kamloops Indian Residential School jest jedną z 139 placówek, które powstawały od 1883 roku w Kanadzie. Finansowane przez państwo, prowadzone przez instytucje religijne (w 60 proc. katolickie), miały jeden zasadniczy cel: przystosować dzieci rdzennych mieszkańców do kultury europejskich kolonistów i misjonarzy. Z opublikowanego w 2015 r. Raportu Komisji Prawdy i Pojednania wynika, że przez placówki przeszło 150 tys. dzieci, często zabranych siłą z domów. W raporcie opisano przykłady niszczenia języka, kultury, prześladowania i przemocy fizycznej. Co najmniej 4100 uczniów zmarło w szkołach. Działania szkolnej kadry nazwano „kulturowym ludobójstwem”.
„Historia kolonialna to nie historia starożytna [...] to żywa historia, z którą ocaleni wciąż się zmagają” – mówiła w jednym z wywiadów Amber Bracken. Rena Effendi zaś, przewodnicząca jury World Press Photo, mówi o zwycięskiej fotografii: „zapada w pamięć, słychać w niej ciszę i rozrachunek z historią kolonizacji, nie tylko w Kanadzie, ale i na całym świecie”.
„Czułam się w Kamloops jak w więzieniu. Przyszła pora, by cały świat usłyszał o tym, co przeszliśmy” – mówi Emmy Baker, 84-letnia była uczennica Kamloops Indian Residential School. W wywiadzie dla kanadyjskiej stacji CTV News kobieta zarzuciła księżom i siostrom zakonnym, że przez lata milczeli w sprawie warunków panujących w tej placówce. O mrocznym rozdziale w historii Kościoła w Kanadzie pisała na łamach „TP” Marta Zdzieborska >>>